Czy Donald Tusk stanie na czele pochodu protestujących przeciwko podnoszeniu i zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn? Jego ostatnia metoda działania – opisana jako „Metoda Tuska” przez Wiesława Władykę i Mariusza Janickiego w ostatniej „Polityce” - wskazuje, że pójdzie ta drogą. Rzeczywiście za numer, który wywinął przy ACTA, kiedy najpierw zapowiadał, że będzie twardo bronił umowy a kiedy zobaczył, co się dzieje, napisał list do europejskich przywódców, by umowę zablokować ma szansę na dostanie sie do Księgi Guinessa w kategorii „konsekwencja” albo „wiarygodność”.
Protesty w sprawie podniesienia wieku emerytalnego nie są jeszcze tak spektakularne ale moim zdaniem poważniejsze - niż w sprawie ACTA. Niechęć do dłuższej pracy jest w narodzie powszechna. Sondaże to już pokazują. Podejrzewam, że za kilka dni premier zacznie rozważać ustępstw, powie, że właściwie trzeba porozmawiać o 66 latach dla mężczyzn, 61 dla kobiet, po czym po rozmowach z ludem, które odbędzie podróżując autobusem po kraju, dojdzie do wniosku, że to pomysły, które mieli jego doradcy i ministrowie są do kitu. Trzeba stworzyć ruch na rzecz obniżenia wieku emerytalnego- postanowi wódz Platformy. Szybko woła wielki wiec w tej sprawie w auli Politechniki. Absurdalne? Tylko trochę. Bo nie chce mi się wierzyć, ze Tusk nie wycofa się z tych propozycji widząc, co sie dzieje.
Chciałbym niniejszym oświadczyć, że jestem zdecydowanym zwolennikiem podniesienia wieku emerytalnego. Jeden z bardzo ważnych ministrów z tego rządu powiedział mi niedawno w prywatnej rozmowie, że mam takie poglądy, że chce reform tylko po to, by ten rząd upadł a wrócił PiS. Nie chciał mi uwierzyć, że ja tak naprawdę chciałbym, by ktoś zreformował Polskę. Trudno uwierzyć, ze ktoś po prostu chce dobrze dla kraju, prawda?
W sprawie emerytur uważam, ze nie mamy wyjścia i trzeba to zrobić. Ale zapewne nie zrobimy, premier woli patrzeć w słupki poparcia niż w prognozy demograficzne. Chyba, że zapowie, że owszem zrobimy to ale w 2080..
We wspomnianym artykule Władyka Janicki zastanawiają się, jaki tajny plan kryje się za obecnymi działaniami premiera. Moim zdaniem tym razem nie ma żadnego planu. Ani politycznego ani piarowskiego. Jest chaotyczne działanie polityka, który zaczął się gubić. Późno, bo późno ale dopadają go skutki udawania, że sie rządzi.
P.S. Przy okazji polecam wywiad z jaki przeprowadziłem dla rzepowego „Plusa-Minusa” z Kataryną – na temat anonimowości w sieci
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka