Poniedziałek 20.00 "Janke i Kozak" odcinek 2: Zapraszamy na rozmowę na żywo z Janem Krzysztofem Bieleckim. Czy kapitał ma narodowość? Kto rządzi polskimi bankami? Czy rząd Donalda Tuska jest w stanie przeprowadzić realne zmiany systemowe? Co nam może dać zasiadanie przy stole, przy którym decyzje podejmuje ktoś inny? Czy można doprowadzić do stopniowej rezygnacji z euro i powrotu do narodowych walut? Jak bardzo ciężki będzie rok 2012?
O tym chcemy porozmawiać z byłem premierem, obecnym przewodniczącym Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów.
Program będzie można obejrzeć na żywo w poniedziałek wieczorem 2 stycznia, a od wtorku – w wersji offline z nagranymi Waszymi komentarzami.
Jeśli chcecie o cos zapytać naszego gościa – piszcie. Jeśli nagracie Wasze pytania na wideoblogu – postaramy się je wyemitować w trakcie programu. Zaraz po programie – czekamy na Wasze komentarze wideo, które później „dokleimy” do programu.
Poniżej fragment mojego tekstu z Rzeczpospolitej na temat, o którym chcemy rozmawiać:
„Do niedawna pytanie o to, czy kapitał ma narodowość, miało tylko jedną odpowiedź: oczywiście nie. Podobnie pojęcie „patriotyzm gospodarczy" było uznawane za coś pachnącego zatęchłym zaściankiem, a wspomaganie narodowych firm – za łamanie zasad wolnego rynku.
Dominowało przekonanie, że niewidzialna ręka rynku działa tak zgrabnie, iż kapitał sam układa się najmądrzej, najzdrowiej i najlepiej. Wierzyliśmy, że za niewidzialną ręką rynku nie ma już nic. Aż zaczęliśmy się dowiadywać, że czasem tą ręką ktoś jednak steruje. Zimnym prysznicem była informacja o decyzji austriackiego banku centralnego i nadzoru bankowego, który zlecił zmniejszenie akcji kredytowej w zagranicznych oddziałach narodowych banków tego kraju. To znaczy podjął decyzję, by banki dawały mniej kredytów np. w Polsce.
Prezes Fiata, który częściowo wycofał swoją produkcję z Polski, przyznał wprost, że ta decyzja „nie miała sensu ekonomicznego ani przemysłowego". Po prostu trzeba było dać pracę Włochom, którzy przyjęli to z radością. Było to posunięcie niemające nic wspólnego z zasadami wolnego rynku. Każdego dnia tysiąc fiatów panda nie będzie schodzić z linii produkcyjnej w Tychach, tylko w Pomigliano d'Arco pod Neapolem.
Koncerny czasem ulegają swoim rządom czy instytucjom centralnym, ale też często są przez nie mocno wspierane. Jedna z największych inwestycji ostatnich lat – gazociąg Nord Stream – nigdy nie powstałaby bez wielkiego politycznego wsparcia ze strony rządów Niemiec i Rosji. Do dziś wielu ekspertów kwestionuje ekonomiczny sens tej inwestycji. Polityczne wsparcie ma również konkurencyjny projekt Nabucco.” Całość – tutaj. Polecam.
A co Wy o tym sądziecie? I o co chcielibyście zapytać Jana Krzysztofa Bieleckiego?
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka