Ciąg zdarzeń z ostatnich lat pokazuje jasno, że eksport gazu jest dla Rosji nowym orężem w walce o wpływy. Zimowe spektakle pod tytułem „Zakręcanie kurka z gazem”, a to Ukrainie, a to Białorusi, polskie strachy, że paliwo przestanie płynąć i do nas, nie pozostawiają wątpliwości - jest to narzędzie skuteczne. Efektem użycia szantażu gazowego są przejęcia zagranicznych firm, dziwaczne kontrakty gazowe z Rosją, zaskakujące różnice cen, po których Moskwa dostarcza gaz do różnych państw.
Ale jest też i druga strona medalu: gigantyczne zadłużenie Gazpromu, konieczność zainwestowania astronomicznych sum w zacofany przemysł gazowy i trudno dostępne złoża, ogromne dotacje do cen gazu dla własnego przemysłu i obywateli, którzy cen rynkowych by nie wytrzymali.
Kryzys, spadek cen gazu, jego wielka podaż na światowych rynkach i nowe złoża gazu łupkowego w Polsce, to czarny sen na jawie, który Moskwie spędza sen z powiek.
Dlatego cel działań Kremla jest jasny, widać go nawet w oficjalnych, publicznie dostępnych dokumentach Gazpromu: utrzymać gazowy monopol w Europie! Jego utrata będzie dla Rosji katastrofą. Żeby jej uniknąć, Moskwa musi mieć kontrolę nad istniejącymi sieciami przesyłowymi i zbudować nowe gazociągi, omijające Polskę (North Stream i South Stream), musi przejmować – jeśli trzeba, to przez pośredników lub podmioty powiązane - przedsiębiorstwa gazowe wiodące w swoich krajach. Taki los spotkał już firmy między innymi w Czechach, na Węgrzech, w Rumunii, ostatnio na Białorusi. Wydaje się pewne, że w najbliższych tygodniach Gazprom sformalizuje przejęcie gazociągów na Ukrainie. I stanie u naszych bram.
W Moskwie zdecydowano, że przyszedł czas, żeby rozprawić się z Polską. Pułkownik rosyjskich służb specjalnych dostaje zadanie przygotowania przejęcia polskiego giganta gazowego (PPG) i odzyskania kontroli nad Turkmenistanem, państwem kluczowym dla budowy, konkurencyjnego wobec planów Rosji, europejskiego gazociągu Nabucco.
To nie jest przeciek z polskiego ABW. Tak zaczyna się powieść Zbigniewa Machowskiego „Chciwość jest dobra”. Zobaczymy w niej wojnę służb specjalnych, machinacje bankierów i losy zwykłych ludzi przypadkowo wmieszanych w walkę gigantów.
Tak ksiązka to fikcja, ale czy na pewno? Od dziś publikujemy w odcinkach obszerne fragmenty książki „Chciwość jest dobra”. Zapraszamy do dyskusji i snucia scenariuszu rozwoju zdarzeń: w powieści i w rzeczywistości. Wydawnictwo „Nowy Świat” przewidziało nagrody: książki „Chciwość jest dobra” i książki-niespodzianki. Na rozgrzewkę, zanim powieść się rozpędzi, pytania z „grubej rury”: Czy przejęcie przez Rosję polskiego przemysłu gazowego i złóż łupkowych to tylko kwestia czasu? Czy możemy się obronić? W jaki sposób? A może w ogóle nie mamy się czego bać? PIszcie na blpogach. trochę to zabawa a trochę .. no własnie.. napiszcie czy to możliwe.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka