Doszło do niezręcznej sytuacji. Nie miałem pojęcia o tym, że redakcja, w której pracuję, „Rzeczpospolita”, wspólnie z Polsatem, złożyła do przedstawicieli sztabów wyborczych wspólne, oficjalne pismo z propozycją zorganizowania debat między przywódcami PO i PiS. W tym samym mniej więcej czasie, nieświadomy niczego rozmawiałem z politykami PO i PiS o tym, że ja sam mógłbym taką debatę zorganizować na neutralnym gruncie, o czym wczoraj informowałem.
Oczywiście nie chciałbym w żaden sposób osłabiać pozycji mojej gazety a wręcz przeciwnie. Przepraszam za zamieszanie, które przez moment – z moje niewiedzy - powstało. Niniejszym wycofuję się z propozycji organizacji debat przeze mnie osobiście i w pełni wspieram propozycję „Rzeczpospolitej”. Mam nadzieję, że do tej debaty dojdzie, bo kto ma ją zorganizować, jak nie najlepsza gazeta w Polsce?
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka