Wielki Gracz i lud


Donald Tusk okazał się jednak wielkim graczem. Bardzo dużo się nauczył. Znakomity ruch. Spójna, piękna opowieść. Wyrzucanie z rządu najlepsza techniką. Przegrupowanie sił i przejście do ataku. Ofensywa!


Wszyscy sami podali się dymisji, bo premier poprosił, by teraz wspomogli go w Sejmie. Bo tam odbędzie się największy bój z PiS-em. Bo PiS z CBA przygotowali się do walki. Czeka nas bój. Ciężki bój o prawdę. Bo prawdy potrzebujemy. Aby do prawdy dotrzeć, aby nam ufano, aby wyjaśnić wszystko, jestem gotów podjąć każdą decyzję. Najbardziej bolesną.
Wszyscy moi przyjaciele pobiegną teraz walczyć w Sejmie. Tam jest wróg, tam jest zagrożenie dla Polski, dla Platformy, dla prawdy. Tam jest PiS. PiS wspierany przez CBA. Nam prawdy trzeba. A CBA w dotarciu do tej prawdy nam może przeszkodzić. Ja na to nie pozwolę, Platforma Obywatelska na to nie pozwoli.  Dlatego trzeba usunąć Mariusza Kamińskiego, który zmontował wielką, polityczną operację. Wielką operację PIS z CBA. Ale my się temu przeciwstawimy. Kamiński i PIS na nie zatrzymają w dotarciu do prawdy. Nawet nam nie przeszkodzą w powołaniu i pracy komisji śledczej.
Była jakaś afera, tak. Wyjaśnimy ją wbrew PiS  z CBA. 



To jest opowieść! Jarosław Kaczyński uchodził za wielkiego gracza. Dziś wielkim graczem jest Tusk. Pozbył się kogo chciał się pozbyć w rządzie. Zrobił wielkie wrażenie. Uderzył w dzwon. Pokazał wroga. 
A przy okazji zmieni wizerunek rządu. Być może uratuje siebie i partię od katastrofy. Na szczegóły lud nie zwróci uwagi.