Dziś w środę 11 marca około godz19. zadzwonił do mnie nasz kolega z Salonu 24, Azrael Kubacki. - - Chcę się pożegnać - powiedział. Jutro mam trzecią operację głowy, mam nadzieję, że się obudzę, ale proszę... przekaż tę wiadomość wszystkim... według swojego uznania.
Azraela poznałam na Salonie24. W dawnych latach ostro dyskutowaliśmy. Nie mamy wspólnych znajomych, poza może Stefanem Bratkowskim. Widziałam go może dwa, trzy razy w życiu. Myślę, że tu na Salonie miał wielu przyjaciół.
Bądźmy przy nim myślami, chyba tego potrzebuje, Włączmy także modlitwę , jeśli ktoś potrafi się modlić. Wierzę, że takie zjednoczenie myśli wielu osób wytwarza energię, której Azrael potrzebuje.
Dla mnie ten telefon od Azraela, to jakby transcendentne wydarzenie. Właśnie podejmowałam decyzję, by wyjść z Salonu 24, nie napisać tu już ani jednego słowa. I słyszę Azraela, który prosi, przekaż to znajomym, chcę sie pożegnać, przekaż...Ci znajomi są tutaj na Salonie24.
Bądźmy z nim, a wyzdrowieje !
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości