Czy nie warto zastanowić się, dlaczego i Ty i ja spotkaliśmy się tu z tak gwałtownymi atakami ludzi, z którymi historycznie byliśmy po jednej stronie: antykomunistycznej? Staram się ich zrozumieć. Myślę, że jest kilka obiektywnych, historyczych przyczyn .
- Konsekwencje braku rozliczenia okresu PRL-u i jego służb.
- Zlekceważenie głosu społeczeństwa w wyborach 4.VI1989 przez lojalne w stosunku do komunistów trzymanie sie ustaleń "okrgłostołowych". Aparat komunistyczny sucha nogą wszedł w kapitalizm i stał sie jego benificjentem.
- Żaden decydent tamtego okresu nie tylko nie został ukarany, ale nawet osądzony. A przecież ginęli ludzi na skutek decyzji struktur państwowych. (strzelanie do robotników w 1970, Kopalnia Wujek, morderstwa zlecone ks. Jerzy Popiełuszko i inni, lista Rokity)
- Nie było ustawy dekomunizacyjnej, któraby oceniła tamten okres i odsunęła na jakiś czas od stanowisk politycznych i gospodarczych komunistyczny aparat ucisku i aparat partyjny wyższego szczebla.
- Realizacja ustawy lustracyjnej została storpedowana przez tych, w których by uderzała.
- Arogancja i poczucie wyższości nowej władzy,także tych jej przedstawicieli, którzy wywodzili sie ze środowisk opozycyjnych. Przejęcie tej swoistej pogardy, jaką miało środowisko KOR-u w stosunku do ludzi o prawicowych poglądach.
- Żaden z przedstawicieli aparatu PRL-owskiego, żaden SB-ek, żaden TW nie przyznali się do winy, nie wyznali szczerze, jakie błędy popełninili, nie żałowali, nie przeprosili ofiar i społezeństwa.
- Nawet żaden TW, który został nim na skutek szantażu, w obawie o swoją rodzinę, złamany psychicznie nie opowiedział swego losu z własnej woli, ukrywał prawdę. Chyba, że przy awansach ujawnione zostały dokumenty IPN.
Książka "Resortowe dzieci" jest pierwszą pozycja rozliczeniową okresu PRL-u. Jednoczesnie pokazuje, jak ten brak rozliczenia wpływa na dzisiejsze debaty publiczne i zycie polityczne. I Ty i ja widzimy poważne mankamenty tej ksiązki, łatwe uproszczenia, w sposobie odczytywania dokumentów SB-ckichi generalnie metodzie siegania do życia rodzinnego. Dla ludzi, którzy poczuli się oszukani ( na skutek 8 wymienionych wyżej przyczyn) - nasze uwagi krytyczne to pryszcz, czepiamy się. A nawet więcej ponieważ widzimy błędy warsztatowe tej książki, więc należymy do tej samej komunistycznej ferajny. Bronimy komuny, kapusiów, stajemy po stronie morderców ks. Jerzego - miałam taki wpis. Taki jest tok ich myślenia.
Patrząc z dalszej perspektywy te nastroje to cena pierwszych błedów naszych opozycyjnych elit. My jesteśmy malutkimi ich trybikami. Jesteśmy tu dostępni z imienia i nazwiska , więc biją w nas. Nie ważne dla nich co robiliś my osobiście w walce z komuną, podejrzewaja nas o najgorsze. Nie możemy się dziwić, że tak reagują, że złości ich nasza ocena tej książki, nie sa wrażliwi na jej drobne, dla nich nieścisłości. My za nimi widzimy twarze i dorobek naszych przyjaciół jak np Krystyny Kurczab Redlich. Oni widzą krzywdę wykluczonych przez transformację, pogardzany przez mainstream prawicowy "ciemnogród", katoli, , wyszydzanych w TokFM w programach Jacka Żakowskiego czy Najsztuba Żołnierzy Wyklętych, Dla głównego nurtu "narodowy" to często faszystowski itd. W tym grubym podziale walczących stron: cywilizowani Europejczycy i polski ciemnogród lub zdrajcy - patrioci wrzucono nas do tego pierwszego. Płacimy za wielką politykę, która dokonywała się ponad naszymi głowami. Jakoś tych nas atakujących rozumiem, choć to bardzo trudne. Trzeba nam więcej pokory, bo byliśmy maleńkimi trybikami transformacji.
-
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka