Co powinno się zdarzyć, aby te pieniądze nie zostały zmarnowane? Aby nie poszły na nietrafione inwestycje ? Aby nie zaspakajały chorych ambicji decydentów różnego szczebla ? Aby za sposobem ich wydatkowania kryła się jakaś zintegrowana wizja reformowania państwa ? Od tego bowiem zależy nasze poczucie bezpieczeństwa, jak będziemy leczeni, jak kształceni, czy młodzi ludzie po studiach dostaną pracę i czy za 20 lat nie będziemy społeczeństwem starców.
Czy my, zwykli obywatele, inżynierowie, lekarze, nauczyciele, dziennikarze możemy mieć na to jakiś wpływ ?
Sprawy pilne i sprawy ważne. Kto je hierarchizuje ? Kto ogarnia CAŁOŚĆ spraw Polski ? Skoro w rządzie nie ma systemu obiegu dokumentów , który pozwalałby wzajemnie informować o swoich pracach ? Jedno ministerstwo nie wie nad czym pracuje inne, a często robią to samo. W sejmie ważniejsze są interesy partyjne niż stanowione prawo. Jak w tych warunkach bez zintegrowanej wizji, za to przy przeregulowanym systemie i niekombatibilnych ustawach, będą wydawane pieniądze z UE ?
Powtarzam pytanie, czy my, społeczeństwo, a przynajmniej ta część , której nie są obojętne wspólne sprawy i przyszłość Polski, ma jakieś instrumenty, by zmusić polityków do racjonalnego działania, do wzięcia odpowiedzialności za kraj ?
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka