Jan Bodakowski
Polacy maszerowali przeciw 447 – Tomasz Sakiewicz zarzuca im bezprawne wykorzystanie banerów z logiem klubów „Gazety Polskiej”
Tysiące Polaków przemaszerowało przez Warszawę w demonstracji przeciwko roszczeniom żydowskim i wsparciu USA dla tych roszeń. Uczestnicy marszu przeszli sprzed Kancelarii Premiera pod amerykańską ambasadę. Organizatorem Marszu było stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
W marszu uczestniczyli działacze ONR ABC (organizacji powstałej z ONR), Młodzieży Wszechpolskiej, Ruchu Narodowego (Winnickiego i Bosaka), Federacji dla Rzeczpospolitej (Jakubiaka), partii Wolność (Korwina i Wilka), Agro Unii.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości od dłuższego czasu organizuje akcje zbierania podpisów przeciwko roszczeniom żydowskim. Sukces tej akcji skłonił Stowarzyszenie Marsz Niepodległości do tworzenia swoich struktur terenowych, które mają integrować wszystkich polskich patriotów (od sympatyków PiS, przez narodowców do wolnościowców).
Ustawa 447 zobowiązuje władze USA do wspierania roszczeń żydowskich wobec Polski. Roszczenia te są całkowicie bezpodstawne. Do ich uzasadnienia wykorzystywana jest trwająca od dekad antypolska żydowska kampania nienawiści. Choć amerykańska ustawa 447 jest wewnętrznym prawem USA, to z racji na mocarstwową pozycję USA, wewnętrzne przepisy USA mają wpływ na Polskę, podobnie jak na Polskę ma wpływ będąca wewnętrznym prawem Rosji rosyjska doktryna wojskowa.
Problem Polski polega na tym, że władze USA od dekad prowadza antyamerykańską politykę zgodną z wytycznymi społeczności żydowskiej, wspierają Izrael nie tylko w dokonywaniu zbrodni na Palestyńczykach, ale też w żydowskiej polityce na szkodę USA – USA finansuje izraelski przemysł obronny, który uzyskaną za pieniądze amerykanów nowoczesną technologię sprzedaje wrogom USA – Rosji czy Chinom. Polska nie może więc liczyć na to, by w kwestii żydowskich bezpodstawnych żądań, USA zachowywały się z amerykańskim czy polskim interesem, praworządnie i moralnie. Problem Polski jest tym większy, że sojusznikami Żydów nie jest tylko USA, ale i Rosja, która na arenie międzynarodowej jest sojusznikiem Izraela, i ma doskonałe relacje z tym krajem.
Tomasz Sakiewicz w ramach reklamowania Konfederacji, której politycy i sympatycy szli w marszu, najpierw ich oskarżał o bycie ruskimi agentami, bo są antysemitami (co zapewne wbrew jego intencjom sprawi, że krytyczni wobec Żydów wyborcy PiS z sympatią spojrzą na Konfederacje), a po marszu zarzucił uczestnikom marszu bezprawne wykorzystanie banerów z logiem „Klubów Gazety Polskiej”. Redaktor Sakiewicz zamierza zawiadomić prokuraturę o tym, że uczestnicy marszu „sfałszowali” 2 z 3 banerów na marszu i „ukradli” logo „Gazety Polskiej”, które jest chronione prawem.
Politycy startującej w wyborach do europarlamentu „Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy” zapowiedzieli na marszu zgłoszenie ustawy jednoznacznie stwierdzającej, że Polska nie spełni żadnych żydowskich roszczeń. Autorem projektu jest Stanisław Michalkiewicz.
Reuters w swojej depeszy wbrew faktom stwierdził, że w marszu demonstrowały setki skrajnych prawicowców, oraz, że nacjonalistyczny PiS jest przeciwny roszczeniom żydowskim. W relacji nie ma ani słowa o bezzasadności roszczeń żydowskich, są też kłamstwa, że roszczenia te wysuwają osoby spokrewnione z ofiarami holocaustu wobec majątku swoich zamordowanych krewnych.
Associated Press w swojej relacji z marszu stwierdził, że w Warszawie demonstrowały tysiące nacjonalistów. Wbrew faktom stwierdzając, że roszczenia wysuwają rodziny ofiar holocaustu, i przemilczając to, że żydowskie roszczenia do mienia bez spadkowego wysuwane są bezzasadnie.
Według Associated Press „protest odbył się wśród dramatycznego wzrostu antysemickiej mowy nienawiści w życiu publicznym w Polsce i okazał się jedną z największych antyżydowskich demonstracji ulicznych w ostatnich czasach. Miał miejsce, gdy grupy skrajnej prawicy zyskują na popularności, zmuszając konserwatywny rząd do pójścia dalej w prawo”.
W relacji Associated Press zacytowany został Rafał Pankowski lider Nigdy Więcej, który stwierdził, że marsz był „prawdopodobnie największą jawnie antyżydowską demonstracją ulicy w Europie w ostatnich latach”.
Zdaniem Associated Press „organizacje żydowskie, w szczególności Światowa Żydowska Organizacja Restytucji, starają się o odszkodowania dla ocalałych z Holokaustu i ich rodzin”.
Associated Press w swej relacji informuje, że „Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie uchwalił przepisów regulujących rekompensatę za zrabowane lub upaństwowione mienie, a szef WJRO (Światowej Żydowskiej Organizacji Restytucji), Gideon Taylor, zauważył w sobotę, że taka własność »nadal przynosi korzyści polskiej gospodarce«”.
„Times of Israel” stwierdził, że w Warszawie protestowały tysiące skrajnych prawicowców, tysiące nacjonalistów, „w jednej z największych demonstracji antyżydowskich w ostatnich czasach” postarzając tezy z relacji Associated Press.
Co ważne izraelski dziennik stwierdza, że „rządząca prawicowa partia PiS, a także opozycja centrystyczna i liberalna, bagatelizuje 447, twierdząc, że amerykańska ustawa nie będzie ono miało wpływu na Polskę”. Zapewne Żydzi nie podzielają stanowiska polityków z Polski i uważają, że amerykańskie przepisy mają znaczenie.
Jednak w okresie poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego pod koniec tego miesiąca nieformalny sojusz kilku skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych partii i grup połączył siły ze związkiem rolników w celu walki z restytucją mienia żydowskiego.
Wideo wywiad Jana Bodakowskiego. Jacek Wilk z marszu 447
Wideo wywiad Jana Bodakowskiego. Robert Winnicki z marszu 447
Wideo wywiad Jana Bodakowskiego. Witold Tumanowicz z marszu 447
Marsz anty 447
Jan Bodakowski
Inne tematy w dziale Polityka