W kinach Disaster Artist – film, który udowodnia, że kiedyś powstanie obraz o Telewizji Na

Jan Bodakowski

W kinach Disaster Artist – film, który udowodnia, że kiedyś powstanie obraz o Telewizji Narodowej

Świadomość o tym czym jest „Telewizja Narodowa” to zapewne wiedza dostępna niewielu wtajemniczonym. Przynajmniej tak można sadzić po małe popularności filmików produkowanych pod tym szyldem. Twórcą tego kanału na You Tube jest jeden z pionierów wideo blogerstwa w Polsce lekarz medycyny Eugeniusz Sendecki, człowiek wydający od lat co miesiąc kilka tysięcy złotych na utrzymanie kanału i pracujących w kanale osób (którym wynajął lokal w centrum stolicy niedaleko Krakowskiego Przedmieścia). Eugeniusz Sendecki głosi, że jest narodowcem i pokazuje bez retuszu i makijażu prawdziwych polskich narodowców.

Obraz narodowców wyłaniający się z twórczości Sendeckiego jest zdecydowanie negatywny i karykaturalny. Wypowiedzi i zachowania bohaterów „Telewizji narodowej” są na miarę tych z „Rejsu” Marka Piwowskiego. Bohaterowie Sendeckiego są jak niektórzy bohaterowie filmów Felliniego. Gdyby Sendecki robił filmiki o lewicy w Polsce zapewne był by postacią kultowa na polskiej prawicy.

Kanał powstał już wiele lat temu i przez lata zaskarbił sobie powszechną nienawiść ze strony wszystkich polskich narodowców, słusznie oskarżającego Sendeckiego o kreowanie negatywnego wizerunku polskich narodowców (osoby związane z kanałem są przepędzane z wszelkich narodowych marszy i demonstracji). Co dziwne ten groteskowy obraz ''polskich narodowców' absolutnie nie jest doceniony przez środowiska „Gazety Wyborczej”, która każdy film Sendeckiego powinna nagłaśniać i wmawiać Polakom, że taka jest prawda o polskich narodowcach.

Oglądając wyświetlany w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, film „Disaster Artist” opowiadający prawdziwą historie o karykaturalnym i groteskowym milionerze Tommy’m Wiseau'cie (bardzo możliwe, że naszym rodaku Tomaszu Wieczorkiewiczu z Poznania), który zrobił za 6 mionów dolarów (niewiadomego pochodzenia) najgorszy amerykański film „The Room”, który po latach stał się kultowy i nawet zaczął przynosić dochody, naszła mnie refleksja, że los kiedyś doceni starania „Telewizji Narodowej” i niepowtarzalny klimat filmików z tego kanału.

Reżyserem filmu „Disaster Artist” jest James Franco (autor takich filmów jak „Kiedy umieram”, „Dziecię boże”), autorami scenariusza są Scott Neustadter i Michael H. Weber. W filmie wystąpili:

Dave Franco („Sąsiedzi”, „Iluzja”), James Franco („127 godzin”, serial „Kroniki Times Square”), Seth Rogen (filmy z serii „Sąsiedzi” i „Kung Fu Panda”) Alison Brie (seriale „Mad Men”, „GLOW”), Ari Graynor („Sex telefon”), Josh Hutcherson (filmy z serii „Igrzyska śmierci”) Jacki Weaver („Królestwo zwierząt”, „Poradnik pozytywnego myślenia”), Zoey Deutch.

Bohaterem filmu jest nieśmiały blondyn, który na zajęciach teatralnych zaprzyjaźnia się z groteskowym brunetem, który okazuje się osobą majętną ale niezwykle samotną. Z nowym przyjaciele blondyn wyrusza do Los Angeles by zrobić karierę w przemyśle filmowym. Kiedy przyjaciołom nie udaje się zrobić kariery, brunet decyduje się samemu nakręcić film. Dzięki 6 milionom dolarów pozbawiony talentu groteskowy brunet realizuje swoje marzenia i tworzy najgłupszy i najgorszy film w dziejach kina, tak zły, że wszyscy chcą go zobaczyć.

Jan Bodakowski