Jan Bodakowski Jan Bodakowski
105
BLOG

Islam na Bliskim Wschodzie

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Polityka Obserwuj notkę 0

Jan Bodakowski

Islam na Bliskim Wschodzie, tajemnice Państwa Islamskiego

 

Islam szczegółowo reguluje życie codzienne muzułmanów (chrześcijanom taki zakres ingerencji religii w życie społeczne jest obcy - w Ewangelii nie ma tak konkretnych reguł życia społecznego jak w Koranie, są tylko ogólne zasady). Katolicki ksiądz to specjalista od kultu religijnego, islamski imam to specjalista od organizacji życia wspólnoty, specjalista od reguł regulujących codzienne życie.

 

Islam nie ma tak jak katolicyzm struktury hierarchicznej (takiej struktury nie ma też prawosławie, poszczególne narodowe kościoły są autonomiczne – autokefaliczne). Muzułmanie dosłownie odczytują Koran i chcą budować państwo religijne na ziemi (podobnie protestanci dosłownie odczytują nauczanie Biblii, i chcą budować państwo religijne).

 

Islam od samego swego powstania kształtował się w warunkach brutalnej walki o władze. Chrześcijaństwo przez pierwsze cztery wieki swojego istnienia było religią prześladowanych i pozbawionych jakiegokolwiek wpływu na władze. Podział islamu na sunnitów i szyitów był podziałem nie teologicznym a politycznym. Sunnici, stanowiący dziś 90% muzułmanów, byli zwolennikami arystokracji plemiennej. Szyici byli zwolennikami Alego zięcia Mahometa i jego stryjecznego wuja, co ważne wzajemnie podzielonymi ze względu na to ilu imamów w historii uznają. Wielki podział w islamie był więc podziałem o to kto ma być liderem, autorytetem, wspólnoty muzułmańskiej. Dla muzułmanów wzorem postępowania jest Mahomet, którego całe życie było pasmem walki z innowiercami. Każdy z odłamów islamu innym odłamom odmawia miana muzułmanów.

 

Szyicki Iran, choć zapewnia swobodę kultu dla chrześcijan, to czyni z nich obywateli drugiej kategorii i kara śmiercią za porzucenie islamu. Według konstytucji Iranu władze w kraju sprawują duchowni w zastępstwie i oczekiwaniu na powtórne nadejście dwunastego imama. Sunnicki jest też Hezbollahach w Libanie. W sunnickiej Arabii saudyjskiej praktykowanie innych religii niż islam jest zakazane. W Syrii władze sprawuje mniejszość alawitów nurtu szyickiego „z silnymi elementami gnostycznymi i synkretycznymi”. W Turcji liczną grupą są alewici „szyicka grupa z silnymi wpływami sufickimi, ale też podobno szamanistycznymi”. Sprzeczne interesy wszystkich krajów islamu splatają się na Bliskim Wschodzie

 

Leżące w Syrii i Iraku Państwo Islamskie to organizm fundamentalistów muzułmańskich (wahabitów i salafitów) bardziej radykalnych od Bractwa Muzułmańskiego, zakładający ortodoksyjne oparcie się na Koranie, antyzachodni i współpracujący z Al Kaida. Jego bojownikami są też islamiści z innych krajów (w tym i zachodnich).

 

Na powstaniu państwa islamskiego skorzystał Izrael (dzięki temu, że istnienie Państwa Islamskiego osłania Iran, Syrię i Irak), Arabia Saudyjska (będąca źródłem radykalnego islamu), Turcja (zarabiająca na eksporcie ropy wydobywanej przez ISIS), Iran (który zdestabilizował Irak, przez dekady będący zagrożeniem dla Iranu) i Rosja. Rosja na ISIS zyskuje: destabilizacje Europy (dzięki wykreowaniu problemu uchodźców), wzrost cen ropy będących podstawą rosyjskiego budżetu (wojna na bliskim wschodzie utrudniła eksport taniej arabskiej ropy), udział w wielkiej polityce, dostęp i kontakty z islamskimi terrorystami na całym świecie (islamistów infiltrują islamscy bojownicy z krajów WNP będący jednocześnie tajnymi współpracownikami rosyjskich służ bezpieczeństwa – dzięki temu Rosja może wykorzystywać do swojej działalności operacyjnej na całym świecie islamskich terrorystów).

 

Destabilizacja na Bliskim Wschodzie jest trwała. Nie dosyć, że konflikty wynikają z podziałów religijnych, braku szacunku dla ludzkiego życia, to jeszcze granice na Bliskim Wschodzie są sztuczne (są wynikiem podziału Afryki między Anglików a Francuzów w 1916 roku, dekolonizacja tylko utrwaliła podział Afryki wymyślony przez Europejczyków). Dekompozycje wzmocniła słabość ideowa zachodu, pojawienie się radykalnego islamu, a także nie udane ingerencje USA w rejonie. Ważne jest to, że nikomu nie zależy na stabilizacji i powstaniu normalnych państw w regionie.

 

Więcej informacji o kwestiach polityki zagranicznej można znaleźć w wydanym nakładem wydawnictwa Fronda zbiorze wywiadów z analitykami Ośrodka Studiów Wschodnich „Między Berlinem a Pekinem”, które przeprowadził Łukasz Warzecha

 

Jan Bodakowski

Islam na Bliskim Wschodzie, tajemnice Państwa Islamskiego

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka