Jan Bodakowski
Promocja najnowszej książki Ziemkiewicza o polskiej odpowiedzialności za klęskę 1939
W piątek 16 maja w warszawskim klubie Hybrydy odbyła się promocja najnowszej książki Rafała Ziemkiewicza „Jakie piękne samobójstwo” wydanej przez wydawnictwo Fabryka Słów. Znany prawicowy publicysta w swej najnowszej pracy zmusza Polaków do rozliczenia z przeszłością i odrzucenia szkodliwych sanacyjnych mitów narodowych. O książce prócz autora wypowiadali się też Dariusz Baliszewski i Sebastian Bojemski.
Według Ziemkiewicza praca nad książką „Jakie piękne samobójstwo” była jednym z najbardziej wyczerpujących okresów w jego życiu. Wymagała nie tylko zebrania olbrzymiego materiału ale także bolesnego odrzucenia szkodliwych sanacyjnych mitów narodowych. Pisarza nie interesowała futurystka, tylko fakty opisujące błędy elity II RP, irracjonalne i szkodliwe decyzje polityków III RP.
Zdaniem Ziemkiewicza przyczyną upadku Polski w 1939 i przed zaborami były wady Polaków. Na początku XX wieku wady te poznał i odrzucił w swoim działaniu ruch narodowy – co umożliwiło odrodzenie Polski po I wojnie światowej. Podobnie trzeba postąpić i dziś, by Polska się odrodziła.
Ziemkiewicz w swej książce postawił tezę, że przyczyną klęski 1939 była słaba władza demokratycznej Polski. Słabość ta doprowadziła do sanacyjnej dyktatury, która zdemoralizowała Polaków i wykreowała władze składające się z miernot.
Zdaniem pisarza problemy II RP i III RP są bardzo podobne. Wielka Brytania, Francja i USA prowadziły przed i w trakcie II wojny światowej podłą i cyniczną politykę względem Polski. Już przed II wś Francja i Wielka Brytania proponowały ZSRR i Niemcom pokój za zgodę na rozbiór Polski. Realnymi wrogami Polski podczas II wś były Niemcy, ZSRR i zachód.
Zdaniem Baliszewskiego nowa książka Ziemkiewicza jest bardzo denerwująca bo zmusza polskich patriotów do zadawania sobie bolesnych pytań godzących w narodową mitomanie.
Według Sebastiana Bojemskiego książka Ziemkiewicza nadaje się tylko dla poważnych i odważnych ludzi, bo nie ma potrzeby by mówić bolesną prawdę zwyczajnym ludziom. Zdaniem Bojemskiego sanacyjni politycy nie mieli dobrego wykształcenia, sprawiło to, że nie byli zdolni ogarnąć i sprostać wyzwaniom rzeczywistości końca lat trzydziestych.
Jan Bodakowski






Inne tematy w dziale Kultura