Jan Bodakowski Jan Bodakowski
182
BLOG

Wspomnienia Brytyjczyka, który walczył po stronie ukraińskiej i znalazł się w rosyjskiej n

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 6
Trzy lata temu Rosja w pełnej skali napadła na Ukrainę. Celem rosyjskich imperialistów było przejęcie zasobów naturalnych Ukrainy – złóż surowców i ziemi. By łatwo eksploatować te ukraińskie surowce Rosjanie, jak to Rosjanie, dokonywali licznych zbrodni wojennych na Ukraińcach – mordowali, torturowali, gwałcili i kradli, by skłonić tubylców do opuszczenia okupowanych terenów lub ostatecznie rozwiązać ich kwestię poprzez ludobójstwo.

Jan Bodakowski
Wspomnienia Brytyjczyka, który walczył po stronie ukraińskiej i znalazł się w rosyjskiej niewoli gdzie był torturowany

Trzy lata temu Rosja w pełnej skali napadła na Ukrainę. Celem rosyjskich imperialistów było przejęcie zasobów naturalnych Ukrainy – złóż surowców i ziemi. By łatwo eksploatować te ukraińskie surowce Rosjanie, jak to Rosjanie, dokonywali licznych zbrodni wojennych na Ukraińcach – mordowali, torturowali, gwałcili i kradli, by skłonić tubylców do opuszczenia okupowanych terenów lub ostatecznie rozwiązać ich kwestię poprzez ludobójstwo.

Złoża ukraińskich surowców na terenach okupowanych przez Rosję warte są 15 bilionów dolarów i stanowią 50% wszystkich złóż Ukrainy. Rosjanie chcą je ukraść, bo zyski z eksploatacji ukraińskich złóż zapewniłyby Rosjanom (czyli Putinowi i rosyjskim oligarchom) dochody równe 30 rocznych budżetów Federacji Rosyjskiej. Zyski niezbędne, bo rosyjska gospodarka nie generuje wystarczających zysków z produkcji. Już dziś Rosja swoją agresję na Ukrainę sfinansowała z surowców, nad którymi przejęła kontrolę w Afryce.

Ukraińskie złoża stanowią dla Rosjan łakomy kąsek, bo na Ukrainie znajduje się 117 z 120 podstawowych surowców niezbędnych dla rozwoju nowoczesnej gospodarki oraz doskonała ziemia uprawna, gwarantująca rosyjskim oligarchom zyski z produkcji żywności, pasz i biopaliw.

Gdyby Rosji udało się zająć Ukrainę i przejąć cały ukraiński potencjał surowcowy i gospodarczy, miałaby Rosja środku do dalszej imperialistycznej ekspansji. Po upadku Ukrainy, Rosja atakowałaby kolejne kraje, by przejąć ich surowce. Zaatakowana byłaby też Polska, która między innymi posiada na przesmyku suwalskim złoża metali ziem rzadkich, które nie są wykorzystywane z racji na ochronę przyrody, i złoża węgla na Lubelszczyźnie. Agresja w celu pasożytowania to klasyczny przejaw postępowania przedstawicieli cywilizacji turańskiej, do której Rosja należy.

Przeszkodą w realizacji imperialistycznych planów Rosji stali się Ukraińcy i wspierający ich cudzoziemcy, którzy podjęli heroiczną walkę rosyjskimi zbrodniarzami. Jednym z takich cudzoziemców był Shaun Pinner, autor „Przetrwać Mariupol. Wspomnienia z piekła walk i rosyjskiej niewoli”. Te 336 stronicową pracę wydało wydawnictwo Replika.

Wydawca pracy informuje, że „Shaun Pinner mieszkał w Mariupolu ze swoją ukraińską rodziną. Nagle, na przełomie lutego i marca 2022 r., znalazł się w ogniu najcięższych walk prowadzonych w Europie od zakończenia II wojny światowej. Jako emerytowany i odznaczony żołnierz wsparł Ukraińców pragnących bronić własnej niepodległości. Za to trafił do rosyjskiej niewoli, gdzie rozpoczął nowy etap walki – o przetrwanie. Rosyjskim jeńcem pozostawał przez pół roku. W Donieckiej Republice Ludowej trafił do więzienia prowadzonego pod okiem FSB, pozbawionego wszelkiej kontroli i nierespektującego żadnych praw człowieka. Był przesłuchiwany i torturowany przez służby specjalne – rażony prądem, dźgany nożem, bity i prawie zagłodzony na śmierć. Pośród tego wszystkiego starał się podtrzymać morale innych jeńców, z którymi przebywał”.

Według wydawnictwa Replika „Przetrwać Mariupol. Wspomnienia z piekła walk i rosyjskiej niewoli” to „bezpośredni i brutalny portret wojny z pierwszej ręki, wykraczający daleko poza obrazy widziane w telewizji. Pozbawiony propagandowych naleciałości, a tym samym oczyszczająco szczery, mrozi krew w żyłach, dając wgląd w prawdziwą naturę tego konfliktu. Książka Pinnera jest precyzyjna, a zarazem jasna, nasycona przeżyciami i emocjami, które trudno pojąć, samemu nie przechodząc przez wojenne piekło. Ważna dla zrozumienia, że w kwestii rosyjskiej mentalności i okrucieństwa pomimo upływu lat nic się nie zmieniło”.

Jan Bodakowski
image

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura