Feministki kreują się na rzekome obrończynie praw kobiet. Jednak gdyby naprawdę los kobiet był dla nich istotny, to by jako pierwsze kultywowały pamięć o Polakach, które padły ofiarą zbrodni niemieckich podczas II wojny światowej – w tym i domagałyby się od Niemiec reparacji dla Polski.
Jan Bodakowski
Niemiecki terror wobec polskich kobiet podczas II wojny światowej
Feministki kreują się na rzekome obrończynie praw kobiet. Jednak gdyby naprawdę los kobiet był dla nich istotny, to by jako pierwsze kultywowały pamięć o Polakach, które padły ofiarą zbrodni niemieckich podczas II wojny światowej – w tym i domagałyby się od Niemiec reparacji dla Polski.
Gdy jednak feministki nie chcą pamiętać o tym, jak cierpiały Polski z rąk Niemców, to wszyscy polscy patrioci niezależnie od swojej płci powinni upowszechniać wiedzę o zbrodniach Niemców na Polkach i Polakach.
W przywracaniu pamięci o cierpieniach Polek mogą być pomocne wspomnienia Polek ofiar niemieckich zbrodni. Jedną z takich publikacji są wydany po raz pierwszy w całości nakładem wydawnictwa Replika „Wojenny pamiętnik, Zapiski z powstania warszawskiego i niemieckich obozów koncentracyjnych” autorstwa Zofii Rogowskiej.
Autorka pamiętnika była farmaceutką. Nie uczestniczyła w konspiracji. Stała się ofiarą niemieckich represji tylko dlatego, że była Polka mieszkającą w Warszawie. Wypędzona z Warszawy została przez Niemców uwięziona w obozie przesiedleńczym w Pruszkowie, z którego zesłano ją do niemieckich obozów koncentracyjnych Ravensbrück, Bergen-Belsen, Auer (Sachsenhausen) i Clausthal-Zellerfeld.
W swoich wspomnieniach ze szczegółami opisuje cierpienia Polek w niemieckich obozach koncentracyjnych, to, jak Niemcy zabijali nie tylko ciała, ale ducha więźniarek. Opisy sadystycznych zbrodni niemieckich są tym bardziej wstrząsające, gdy uświadomimy sobie powojenną bezkarność niemieckich nazistowskich zbrodniarzy, którzy pozostając bezkarni, robili kariery w powojennych Niemczech.
Jan Bodakowski
Inne tematy w dziale Kultura
