Katolicy otrzymali objawienie Jezusa i tylko w nie muszą wierzyć – bo jest ono kompletne i wystarczające do zbawienia. W swojej historii Kościół katolicki uznał prawdziwość około 20 objawień prywatnych, w tym w Fatimie czy polskim Gietrzwałdzie. Nawet w takie uznane objawienia prywatne nie trzeba wierzyć.
Jan Bodakowski
Rzekoma mistyczka i prorokini Anna Dąmbska
Katolicy otrzymali objawienie Jezusa i tylko w nie muszą wierzyć – bo jest ono kompletne i wystarczające do zbawienia. W swojej historii Kościół katolicki uznał prawdziwość około 20 objawień prywatnych, w tym w Fatimie czy polskim Gietrzwałdzie. Nawet w takie uznane objawienia prywatne nie trzeba wierzyć.
Oprócz uznanych przez Kościół objawień prywatnych ogromna liczba ludzi twierdzi, że miała jakieś widzenia, i miliony ludzi w prawdziwość tych widzeń wierzy. Według demonologów i egzorcystów większość z tych rzekomych pochodzi od demonów udających Matkę Boską, a nawet Pana Jezusa. Dlatego należy być szczególnie sceptycznym i krytycznym wobec wszelkich widzeń. Tym bardziej że posoborowy kler nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i nie zwalcza fałszywych (wynikających z zaburzeń psychicznych czy będących zwykłymi zmyśleniami) czy demonicznych pseudo widzeń.
Tematyka wszelkich rzekomych widzeń i niezwykłych wydarzeń zawsze mnie interesowała. Z zainteresowaniem więc zapoznałem się z publikacją wydawnictwa Fronda „Zadanie Polski” autorstwa Anna Dąmbska, która twierdziła, że rozmawiała ze zmarłymi i miała wizje Matki Boskiej i Jezusa. Fronda wydała 6 książek zawierających widzenia autorki. Publikacje te są doskonałymi tekstami źródłowymi niezbędnymi do badania nieoficjalnego życia religijnego w PRL i III RP, tym bardziej ciekawego, że nacechowanego politycznie. „Zadanie Polski” to publikacja rzekomych widzeń dotyczących polskiej tożsamości, roli Polski w bożym planie zbawienia, przyszłości Polski.
Według informacji, jakie można znaleźć w internecie (na stronach niewiadomej wiarygodności) i w samej publikacji mająca rzekome wizje Anna Dąmbska zmarła w 2007 roku. Podczas wojny miała służyć najpierw we Froncie Odrodzenia Polski (katolickiej organizacji konspiracyjnej) współtworzącym Unię (organizacje Jerzego Brauna późniejszego kontaktu operacyjnego SB i krewnego Grzegorza Brauna). Jej przełożeni mieli działać w Zakonie Krzyża i Miecza. Anna od 1943 roku służyła w Uderzeniowych Batalionach Kadrowych (części AK), których dowódcą był późniejszy lider PAX Bolesław Piasecki.
Po ujawnieniu się w czasie akcji Burza Anna miała zostać zesłana do rosyjskich łagrów (gdzie była więziona od 1944 do 1946 roku). Po powrocie do rządzonej przez komunistów ojczyzny, w PRL, ukończyła Akademie Sztuk Pięknych, pracowała jako plastyk (ilustratorka książek i projektantka mody) i redaktorka pisma PAX „Zorza” (warto pamiętać, że PAX promował modernistyczne zmiany posoborowe w Kościele i sprzeciwiał się zachowaniu tradycji katolickiej). Książki z jej wizjami drukować miały kościelne wydawnictwa marianów, franciszkanów, i jezuitów.
Z wizji Anny Dąmbskiej wynikało, że czeka nas okres wojen (w tym i takich z użyciem broni jądrowej), klęsk żywiołowych, katastrof naturalnych, które doprowadzą do śmierci milionów ludzi, likwidacji wielu państw, i ruiny gospodarczej (czyli wszystkiego, co moim zdaniem jest stałym i niezmiennym ponurym aspektem ludzkiej egzystencji).
Jej rodzina miała być świadkiem innych objawień, w podwarszawskich (obecnie warszawskich) Siekierkach od 1943 do 1949, gdzie przychodziła podczas wojny jej matka. Autorką obrazu Matki Boskiej objawiającej się w Siekierkach miała być jej ciotka.
Sama Anna rzekomo słyszała głos Jezusa podczas przyjmowania komunii. Od 1966 roku, za namową księdza jasnowidza, spisywać rozmowy ze zmarłymi (w tym i swoją matką, czy pod koniec życia z Janem Pawłem II). Rzekomi zmarli mieli ją przekonywać, że warto rozpowszechniać ich rozmowy. Od 1967 roku miała mieć rzekome przesłania Boga, od 1978 miała rzekomo rozmawiać z Bogiem, który miał na jej prośbę przekazywać przesłania dla innych ludzi. Rzekomy Bóg miał dyktować jej książki, które spisywała i wydawała. Z rzekomą Matką Boską miała rozmawiać od 1988 roku. Jej wizje upowszechniały w PRL wspólnoty charyzmatyczne. Wierzący w prawdziwość wizji Anny działają w grupach „Odrodzenie Polski” w Warszawie (na Siekierkach), Rzeszowie i Gliwicach. Sama od lat 70 XX wieku udzielała się w charyzmatycznej odnowie w Duchu Świętym. Anne wspierał jezuita ojciec profesor Jan Sieg, mający doradzać przy tworzeniu dokumentów drugiego soboru watykańskiego. Jej publikacje były wydawane za zgodą władz kościelnych (zgody wydawane przez władze kościelne na publikacje były często cofane).
Jan Bodakowski
Inne tematy w dziale Kultura