Jan Bodakowski Jan Bodakowski
48
BLOG

Bitwa Warszawska – gra planszowa z IPN. Dobry pomysł na edukację patriotyczną dzieci w obl

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Dzięki wieloletniej edukacji patriotycznej dziś Ukraińcy podjęli walkę z rosyjskim agresorem. Przykład Ukraińców uświadamia, jak ważne jest kształtowanie w dzieciach patriotyzmu. Przez dekady w Polsce środowiska lewicowe i pseudo liberalne z fanatyzmem zwalczały wszelkie przejawy propagowania patriotyzmu i edukacji historycznej wśród dzieci i młodzieży. Szczególnie na antypolskim celowniku był Instytut Pamięci Narodowej.

Jan Bodakowski
Bitwa Warszawska – gra planszowa z IPN. Dobry pomysł na edukację patriotyczną dzieci w obliczu rosyjskiego zagrożenia

Dzięki wieloletniej edukacji patriotycznej dziś Ukraińcy podjęli walkę z rosyjskim agresorem. Przykład Ukraińców uświadamia, jak ważne jest kształtowanie w dzieciach patriotyzmu. Przez dekady w Polsce środowiska lewicowe i pseudo liberalne z fanatyzmem zwalczały wszelkie przejawy propagowania patriotyzmu i edukacji historycznej wśród dzieci i młodzieży. Szczególnie na antypolskim celowniku był Instytut Pamięci Narodowej.

Nienawiść lewicy i pseudo liberałów do IPN nie może dziwić. Szczególnie zważywszy na to, że IPN w edukacji historycznej doskonale wykorzystuje popkulturowe instrumenty takie jak komiksy czy gry planszowe. Jedną z takich gier planszowych, będących doskonałą formą edukacji historycznej i szerzenia patriotyzmu jest skierowana do polskojęzycznych i angielskojęzycznych dzieci i młodzieży, a też pewnie i dorosłych, gra planszowa „Bitwa Warszawska”.

Jak można się dowiedzieć z materiałów IPN „gra toczy się na planszy podzielonej na sześciokątne pola, przedstawiającej teatr działań wojennych. Gracze mogą sprawdzić swoje umiejętności dowódcze, przemieszczając armię na planszy i planując kolejne ataki na wroga. Starcia rozstrzyga się za pomocą specjalnej talii kart. Gra wymaga też umiejętnego blefowania. Gracze nie wiedzą, jak silne są armie przeciwnika i które natarcie będzie decydujące. Atak może służyć jedynie odwróceniu uwagi i związaniu walką dywizji przeciwnika, które mogłyby mu się przydać w innym miejscu”.

Według IPN rozgrywka trwa do 30 minut. Gra kierowana jest do graczy powyżej 12 lat. Autorem Gry jest Jan Madejski, a konsultantem historycznym dr hab. Marek Gałęzowski, za stronę graficzną gry odpowiada Roman Kucharski. Gra składa się z: planszy, „12 żetonów armii, 60 kart przedstawiających jednostki, 24 drewniane znaczniki rozkazów, 6 kartonowych wskaźników, 1 znacznik upływu czasu i broszury z opracowaniem historycznym i instrukcją w językach polskim i angielskim. Gra zawiera zasady umożliwiające prowadzenie rozgrywek turniejowych”.

Według recenzentki strony „Games Fanatic pl” Dari Chibner zasady gry „są naprawdę proste oraz intuicyjne”, nieskomplikowane, oraz gwarantują niebanalną i przyjemną rozgrywkę. Według recenzentki pomimo prostoty gry gracze mają okazję wykazać się zmysłem strategicznym i taktycznym. Samo granie jest dla graczy emocjonujące i wymaga planowania oraz odpowiedzialności.

Dla recenzentki „Bitwa Warszawska” „to bardzo przyjemna gra, o prostych zasadach, która pozwoli nam pokombinować. Nie jest prostacka i zapewni nam sporo dobrej zabawy w trakcie planowania oraz odpowiadania na ruchy. Ponadto jest szybka, set up nie trwa za długo, a i cena jest przystępna. Jako propozycja na wieczór dla pary graczy, która nie chce jednak siedzieć do późnych godzin nocnych – sprawdzi się idealnie”. W opinii recenzentki, choć gra jest klasyczna i nie zawiera nowych rozwiązań, to jej ogromną zaletą jest dodatek historyczny i doskonała jakość wydania.

Tomasz recenzent strony „for 2 players pl” uznał, że gra „Bitwa Warszawska” jest czytelna i przejrzysta dla graczy. Zdaniem recenzenta wykonanie gry „jest bardzo przejrzyste i wiadomo, co do czego pasuje, jakie elementy należą do której strony konfliktu itp. Wszystko naprawdę jest dobrze przemyślane i świadomie zaprojektowane z myślą o zawodnikach. Tym samym pozwala nam to skupić się na grze, a nie na tym, do czego był ten element i do kogo należy”.

Moim zdaniem jedną z wielu wad Polaków jest to, że nie doceniają swoich zwycięstw. Podczas gdy celebruje się klęski, jak wypadku Powstania Warszawskiego, to ignorowane są rocznice zwycięstw np. pod Grunwaldem, Wiedniem czy w Bitwie Warszawskiej 1920 roku. Zbyt wielu się nie chce demonstrować, w dniu wiktorii, dumy i siły narodowej. Musimy pamiętać, że wbrew propagandzie Polacy nie dostali niepodległej Polski od aliantów po pierwszej wojnie światowe, tylko musieli tę polską niepodległość wywalczyć.

Zdaniem profesora Andrzeja Nowaka „w roku 1920 Polacy potrafili dorosnąć do tego wyzwania, jakim stało się zadanie wywalczenia granic, obrony polskiej (i europejskiej) wolności przed idącą od sowieckiego wschodu totalitarną nawałą, a zarazem odbudowy normalnego w tych nienormalnych warunkach życia”.

Żołnierze polscy walczący z komunistyczną agresją walczyli nie tylko o przetrwanie Polski, ale także i o przetrwanie Europy, zachodniej cywilizacji. Oddając swe życie w walce z agresorem, kontynuowali misje swoich przodków, którzy od wieków bronili Zachodu, którzy byli spadkobiercami krzyżowców i Rzymu.

Po I wojnie światowej Polacy walczyli nie tylko o przetrwanie odrodzonej ojczyzny w starciu z komunizmem, ale także o kształt granic niepodległej Polski. Walczyli z Niemcami, Czechami, Ukraińcami, Litwinami i sowiecką Rosją. A także z często wrogą Polsce zachodnią dyplomacją.

Zwycięstwo 1920 to też zasługa dwóch mężów stanu reprezentujących dwa obozy polityczne, które przemieniły dwie najliczniejsze klasy społeczne, często pozbawione świadomości narodowej, chłopów i robotników, w naród świadomy swoich interesów, naród gotowy do walki – zasługa lidera narodowców Romana Dmowskiego i lidera ludowców Wincentego Witosa. Nie da się też nie docenić roli Kościoła katolickiego, który przez okres zaborów był ostoją polskości.

Jan Bodakowski



image
image



Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura