Jan Bodakowski Jan Bodakowski
172
BLOG

W księgarniach „Wykład Ofiary Mszy Świętej” XVII wiecznego niemieckiego teologa Marcina z

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 1

Jan Bodakowski
W księgarniach „Wykład Ofiary Mszy Świętej” XVII wiecznego niemieckiego teologa Marcina z Kochem

Nakładem wydawnictwa 3dom ukazała się praca XVII wiecznego niemieckiego teologa Marcina z Kochem „Wykład Ofiary Mszy Świętej”. Zdaniem wydawcy praca „to ponadczasowa książka, ukazująca piękno Najświętszej Ofiary. Autor uważa Mszę Świętą za najcenniejszy skarb, który niestety tylko przez nieliczną grupę ludzi jest należycie ceniony. Celem wywodu jest uargumentowanie, że Najświętsza Ofiara Mszy Świętej jest nabożeństwem, poprzez które oddajemy cześć Przenajświętszej Trójcy. Wszystkie informacje zebrane w publikacji, ksiądz Marcin z Kochem zaczerpnął z Biblii, Soborów powszechnych oraz od głów Kościoła katolickiego”.

W pracy ksiądz Marcin z Kochem nie tylko „wyjaśnia tajemnice Mszy Świętej, a także opisuje występujące przeciwko niej herezje. Według autora Msza Święta jest najlepszą ofiarą dziękczynną, najskuteczniejszą ofiarą błagalną, czy też najpotężniejszą ofiarą pojednawczą. Uczestniczenie w niej jest zatem ogromnie ważne”.

Oceniając pracę księdza Marcina z Kochem, ksiądz Kalikst Stanisław Zacharuk stwierdził, że „potrzeba nam dzisiaj podręcznika Mszy Wszechczasów, tak konkretnego, jasnego, prostego i zrozumiałego, z wieloma cytatami Ojców Kościoła, świętych, przykładami pobożnych ludzi praktykujących słuchanie Mszy Świętej. „Wykład…” jest wielką pomocą dla tych wszystkich przestraszonych i zagubionych w świecie, w którym promuje się życie bez Boga. Da siłę tym, którzy mają dość pustego życia i strachu, a chcą wejść w żywą i zawsze interesującą relację ze Zbawicielem. Kto pozna Pana w Jego Ofierze na krzyżu i zmartwychwstaniu, nigdy się Nim nie znudzi i zapewni sobie życie wieczne.”

Ksiądz Marcin z Kochem we wstępie do swojej pracy stwierdził, „że ze wszystkich skarbów, ile ich świat posiada, nie ma droższego nad ofiarę Mszy świętej. Ze wszystkich szkód i strat na świecie, żadnych, moim zdaniem, nie ma większych, jak nieznajomość tej najświętszej Ofiary. Skarb Mszy św. jest niewyczerpany, a zatem nie znać go lub lekceważyć, jest szkodą niepowetowaną. O Mszy św. powiedzieć można, co mówi Pismo św. o mądrości, że jest skarbem nieprzebranym dla ludzi, którego, którzy używali, stali się uczestnikami Boskiego przyjacielstwa. Bardzo żałować trzeba, że ten drogi skarb, z którego wszyscy prawowierni wzbogacić się mogą, leży jakby zakopany w ziemi, od małej tylko liczby ludzi znany i należycie ceniony dlatego, że o Mszy św. mało kto pisze, mało kto naucza i mało kto oświeca. Postanowiłem przeto, przede wszystkim dla pożytku nieoświeconych, udowodnić przy pomocy łaski Boskiej, że najświętsza ofiara Mszy św. jest owocem wzniosłego nabożeństwa, w którym najgodniejszą składamy cześć przenajświętszej Trójcy, sprawiamy radość wielką świętym Pańskim, z której Kościół katolicki dla siebie nadprzyrodzone czerpie męstwo, świat słaby życie duchowe, a dusze w czyśćcu ochłodę i pokrzepienie. Tego wszystkiego nie wymyśliłem sobie sam, lecz znalazłem w Piśmie świętem i w Soborach powszechnych, u Ojców świętych i Doktorów Kościoła. To też wszystkie przepatrzyłem księgi, które coś zawierają o Mszy świętej, a mnie do rąk się dostały i wszystko pilnie z nich wypisałem, co tylko wyczytałem o zacności i pożytkach Mszy świętej. Na tej mozolnej pracy strawiłem trzy lata i tyle nazbierałem, że niniejszą książkę niemi zapełniłem”

Jak można dowiedzieć się z Wikipedii, Marcin urodził się w Kochem nad Mozelą 13 grudnia 1630 lub 1634 roku; a zmarł w klasztorze w Waghäusel 10 września 1712. Autor „Wykładu” był teologiem, kaznodzieją, pisarzem. „Pochodził z rodziny katolickiej i za młodu wstąpił do nowicjatu kapucynów. Po święceniach kapłańskich otrzymał profesurę teologii. W 1666 r. zaangażował się w opiekę nad ofiarami dżumy i zaczął komponować krótkie popularne traktaty religijne. Marcin następnie wyspecjalizował się w popularnym kaznodziejstwie i piśmie religijnym”.

Najobszerniejszym dziełem Marcina była będąca odpowiedzią na kłamstwa protestantów dwutomowa historia Kościoła do 1100. W swych pracach Marcin opisywał życie Jezusa, przytaczał legendy o świętych, zawierał umoralniające historie, propagował ascezę, dewocje, uświadamiał o znaczeniu sakramentów i modlitwy.

Jan Bodakowski
image

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura