Robert Kozak Robert Kozak
2252
BLOG

WOJNA I INFLACJA

Robert Kozak Robert Kozak Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Pół roku temu napisałem serię notek o:

1. Cyklu gospodarczym Kondratiewa oraz o tym jak współczesna sytuacja gospodarczo-polityczna ten cykl zmieniła [Link do notki].

2. Nakładach na badania i rozwój największych gospodarkach świata w celu oszacowania potencjalnych przewag konkurencyjnych w spodziewanym przełomie technologicznym [Link do notki].

3. Szansach i zagrożeniach dla Polski wynikających z obecnych faz cyklu gospodarczego i zmian technologicznych [Link do notki]

Dzisiaj zaczynam pisanie serii artykułów weryfikujących postawione tezy we wspomnianych notkach bo COVID19 przyspieszył bieg zdarzeń a być może nawet jest początkiem nakreślonego scenariusza.

W  notce [1] postawiłem następującą tezę:

6. TO W JAKIEJ FAZIE CYKLU JEST ŚWIATOWA GOSPODARKA?

Patrząc przez pryzmat gospodarki USA można się poważnie zastanowić czy nie jest już w fazie wiosny. Przypomnijmy, że od początku lat drugiej dekady XXI wieku rozpoczęła się w USA rewolucja łupkowa. Ilość pojazdów zasilanych energią elektryczną rośnie w bardzo szybkim tempie. Jesteśmy u progu implementacji technologii 5G, która w połączeniu ze sztuczną inteligencją i rozproszonymi bazami przetwarzania danych w czasie rzeczywistym otwiera możliwości testowania pojazdów autonomicznych. Bezrobocie jest znowu rekordowo niskie. Indeks SPX500 rośnie dynamicznie od kilku lat. Wzrastają ceny nieruchomości. Mimo ostatniej podwyżki cen złota daleko  jest do maksimów z lat 2011-2012. Sytuacja na bliskim wschodzie z uwzględnieniem uniezależnienia się USA od dostaw ropy z krajów OPEC w wyniku rewolucji łupkowej otwiera też realne możliwości konfliktu zbrojnego w tym regionie bez tak wielkich konsekwencji dla USA jak kryzys naftowy po wojnie Izraela. Taki konflikt występuje w fazie lata więc mówimy o perspektywie kilku lat do dekady.

Patrząc przez pryzmat krajów postkomunistycznych jesteśmy na przełomie lata i jesieni. Po wysokim wzroście gospodarczym w latach transformacji gospodarczej, PKB relatywnie zwolniło. Bessa na indeksie WIG trwa od 2008r. WIG w przeciwieństwie do SPX500 do dzisiaj nie odrobił strat. W naszym regionie jest też wojna letnia (Ukraina). Ostatnie wybory w Polsce pokazują, że istnieje społeczne przyzwolenie na stymulację wzrostu gospodarczego kosztem zwiększania długu. A więc etapu charakterystycznego dla jesieni. Po latach bessy  na GPW można by się wtedy spodziewać silnych wzrostów szczególnie jeśli gospodarka USA będzie wchodzić w etap letni co może spowodować przepływy kapitału między giełdami.

W skrócie analizując cykle gospodarczo-technologiczne z uwzględnieniem, polityki banków centralnych, sytuacji geopolitycznej, pamięci pokoleniowej oraz podziału gospodarek na rozwinięte "DM" i rozwijające się "EM" postawiłem tezę, że kraje DM będą wchodzić w fazę lata a kraje EM w fazę jesieni.

Dla przypomnienia opis fazy lata [1] - bo na nim chce się w tej notce skoncentrować:

2. Lato

    Wolniejszy wzrost gospodarczy
    Mocny wzrost inflacji
    Bessa na giełdzie
    Hossa na rynku złota (w konsekwencji wysokiej inflacji)
    Mocna stymulacja fiskalna i monetarna (ale ograniczana wysokimi stopami procentowymi ze względu na  wysoką inflację)
    Na początku lata pojawia się wojna letnia
        Napoleon (pierwszy cykl)
        Wojna secesyjna (drugi cykl)
        Pierwsza wojna światowa (trzeci cykl)
        Wojna w Wietnamie (czwarty cykl)

Kluczową i najbardziej kontrowersyjną pozycją w fazie lata jest wojna letnia. Od niej wszystko w tej fazie się zaczyna. W artykułach pisanych głównie przez ekonomistów wojna letnia jest opisywana w kontekście stymulacji fiskalnej i monetarnej, późniejszego wzrostu inflacji, bessy na giełdzie i wzrostów cen złota. Zwróćcie uwagę, że cały świat taką stymulację właśnie wznowił na niespotykaną dotąd skalę. Stąd powrót dyskusji o możliwości stagflacji czyli inflacji połączonej z wolniejszym wzrostem gospodarczym. Zatem domyka się kolejny punkt fazy lata.

Ale ja uważam, że stymulacja fiskalna nie jest skutkiem wojny letniej tylko narzędziem do jej przeprowadzenia. Wojny letnie różnią się od zimowych. Nie wynikają z depresji i krachów gospodarczych jak wojny zimowe (II WŚ czy rozpad ZSRR) tylko z wyścigu technologicznego i walki o geopolityczne wpływy mocarstw, które do niej dążą (I WŚ, Zimna Wojna).

Poniżej rysunek przedstawiający nasilenie konfliktów zbrojnych na przestrzeni lat.

image


Po wojnie 7 letniej Wielka Brytania przypieczętowała na najbliższe 100 lat rolę światowego hegemona kontrolując morskie szlaki handlowe. Pod koniec XIX wieku tej dominacji zaczęły zagrażać Stany Zjednoczone i Niemcy. Nie bez znaczenia dla imperialistycznych ambicji Niemiec i Stanów Zjednoczonych miał  rozwój motoryzacji. To okres w którym pierwsze pojazdy o napędzie spalinowym wprowadzano na rynek komercyjny. Rozpoczął się wyścig o przewagę konkurencyjną nowej technologii. Firmy motoryzacyjne nie tylko wyznaczały trendy technologiczne ale również trendy w organizacji pracy. Doskonałym przykładem jest historia Forda. Innowacyjna forma organizacji pracy wprowadzona przez Forda zyskała miano [Fordyzmu].

I Wojna Światowa to zatem konfrontacja potęg gospodarczych z wyścigiem technologicznym w tle. Przypomnę, że elementem tego wyścigu technologicznego były też cła na auta z USA wprowadzane w Europie. Brzmi znajomo?

Na rysunku poniżej widać cykl życia wybranych technologii.

image

Źródło

I wojna światowa to zatem początek końca hegemoni Wielkiej Brytanii oraz rozkwit technologii silników spalinowych, przemysłu chemicznego oraz zalążek kolejnej rewolucji czyli telekomunikacji. To problemy z łącznością na liniach frontu spowodowały rozkwit radiowych technik transmisji danych, które przełożyły się na komercyjne zastosowanie radia a później kolejno telewizji i telefonii komórkowej. Postęp technologiczny wymaga środków na inwestycje i badania. Te środki kierowane są też z kreacji długu poszczególnych państw na potrzeby "wojny".  Po wojnie letniej mamy też często do czynienia z "programami pomocowymi" dla gospodarek czyli kolejnym zwiększaniem kreacji pieniądza. Przecież te nowe produkty ktoś musi kupować. Konsekwencją wojny letniej jest też zatem zachwianie równowagi między popytem (zwiększona podaż pieniądza) i podażą. Pojawia się więc inflacja, która redukuje też częściowo zadłużenie.

Drugim przykładem wojny letniej jest Zimna Wojna, której emanacją była wojna w Wietnamie. Schemat się powtarza. Mamy:

- walkę mocarstw o wpływy (ZSRR, Chiny, USA)

- w tle wyścig technologiczny (w latach 60-tych XX wieku mieliśmy wyścig kosmiczny zwieńczony programem Apollo), zatem w 1961r. człowiek poleciał w kosmos, w 1969r. wylądował na księżycu a w 1970r. Boeing 747 zabrał ponad 200 pasażerów na pokład w locie komercyjnym rozpoczynając komercyjny podbój nieba

- oczywiście mieliśmy też powrót inflacji a po sankcjach OPEC windujących ceny ropy w latach 70-tych wróciło pod strzechy pojęcie stagflacji.

Tę wojnę urzędujący hegemon wygrał i dalej do dzisiaj USA pełnią rolę "żandarma i drukarza Świata".

Dzisiaj jesteśmy u progu kolejnego cyklu lata i warto zastanowić się jaką formę i jakie konsekwencje może mieć kolejna wojna letnia, która z pewnością nadejdzie. Przy czym "wojna" podobnie jak inne dziedziny naszego życia podlega ciągłej ewolucji i może oznaczać zupełnie inną formę.

Po pierwsze to będzie próba sił między USA a Chinami. To bardzo ważne bo ta próba sił może być zupełnie inna niż poprzednie. Oba kraje nie reprezentują agresywnego imperializmu. Używają często miękkich form nacisku w tym politycznych i finansowych. Chinom zależy na stworzeniu lądowych szlaków handlowych, których nie będą kontrolować Amerykanie (koncepcja Jedwabnego Szlaku). Stąd aktywność Chin na Bliskim Wschodzie (wspólne manewry wojsk Irańskich Rosyjskich i Chińskich) oraz w Afryce (aktywność inwestycyjna). Dlatego obszarem kolejnej wojny letniej będzie Bliski Wschód (Iran) lub/i kraje Afryki Północnej oraz kontrola wschodniego basenu Morza Śródziemnego. Na obu obszarach trwa już wojna hybrydowa.

image 

Po drugie zastanówmy się na jakiej płaszczyźnie obecnie występuje wyścig technologiczny między USA i Chinami. Opisałem to w notce [2]. Chińczycy skutecznie konkurują z USA w branży oprogramowania i urządzeń ICT. Czyli między innymi systemów sztucznej inteligencji SI, autonomicznych środków transportu i infrastruktury 5G. Chiny wdrażają też program kosmiczny (w 2019r. chińska sonda wylądowała na księżycu). Zatem mieliśmy piękną historię Forda w latach 30-ych, Boeinga w latach 70-ych, dzisiaj z pewnością ten sukces chcą powtórzyć spółki technologiczne (Google czyli Alphabet oraz Microsoft).  

Po trzecie zastanówmy się, które z tych technologii są obecnie w fazie umożliwiającej ich szybkie komercyjne wdrożenie na szeroką skalę. Podobnie jak było z przemysłem samochodowym w latach 30-tych czy samolotowym w latach 70-tych. Takie cykliczne badania prowadzi Gartner.

image    

Jak widać na najlepszej drodze do szybkiej komercyjnej implementacji są:

- zaawansowane krawędziowe systemy sztucznej inteligencji i analizy danych (Edge Analytics i Edge SI) mieści się w tym uczenie maszynowe

- technologie wykorzystywane do teledetekcji (wykrywania) i systemów mobilności (sensing and mobility): kamery 3D, chmury rozszerzonej rzeczywistości, drony, autonomiczne pojazdy oraz bezzałogowe statki powietrzne

- technologie komunikacyjne pozwalająca wykorzystać nowe technologie Edge na rynku komercyjnym czyli 5G i LEO.

Jeśli dojdzie do klasycznej wojny pozorowanej będzie to jeden wielki poligon doświadczalny wojskowych systemów sztucznej inteligencji oraz autonomicznych pojazdów. Taka wojna przyspieszy komercyjne zastosowanie tych technologi podobnie jak pokazała historia samochodów i samolotów.

Zwracam również uwagę, że takim impulsem rozwojowym może okazać się też COVID19. Może on przyspieszyć decyzje inwestycyjne dużych firm dotyczące implementacji sztucznej inteligencji do procesów logistycznych i produkcyjnych. Firmy zyskają przewagę konkurencyjną związaną z ograniczeniami zasobów ludzkich konkurencji wynikającymi z "powracającymi" epidemiami i kwarantannami.

Chiny w tym roku czterokrotnie zwiększyły wydatki inwestycyjne na rozwój sieci 5G w porównaniu do zeszłego roku [link].

Jeszcze przed COVID19 w corocznym raporcie DHL dotyczącym trendów w logistyce krawędziowe systemy sztucznej inteligencji były wymieniane jak główny motor napędowy zmiany trendów w logistyce [link].

image

[powiększ]

W kontekście COVID19 warto jednak zaznaczyć, że niemała część analityków już dawno wskazywała biotechnologię jako kolejne koło zamachowe rozwoju technologicznego.

image[Źródło]

Na wykresie Gartnera komercyjne implementacje branż sklasyfikowanych w dziale Human Augmentation czyli zwiększenia możliwości człowieka przez rozwój technologii w obszarze medycyny przewidywano w terminach odleglejszych. Ale wykres powstał jeszcze przed COVID19. Dzisiaj Gartner poświęca osobną zakładkę na swej stronie związaną z COVID19 [link].

I nie bez podstaw można by się było zastanowić czy COVID19 nie jest elementem nowoczesnej wojny letniej. Przypomnę, że historycznie wojny letnie powodowały:

- technologiczny skok zasadniczo zmieniający sposób życia (przemieszczania się, trybu pracy) społeczeństw

- utrzymanie przewagi technologicznej hegemona lub jego zmianę w wyniku zmian technologii i uzyskanie globalnych przewag konkurencyjnych

- uruchomienie dużych środków finansowych kredytujących rozwój i zakup nowych technologii w konsekwencji prowadzących do zwiększenia inflacji

Na zakończenie mój własny cytat z listopadowej dyskusji pod notką [3]:

Przyszłość jest w usługach cyfrowych wykorzystujących infrastrukturę 5G. Polacy przy okazji rewolucji internetowej pokazali, że mają potencjał. Państwo powinno zagwarantować możliwie szybką implementację infrastruktury w Polsce oraz przystosowanie prawa do wykorzystywania nowych technologii i dodatkowo wspierać poprzez ulgi podatkowe innowacje i prace badawcze w tym zakresie.
Wczoraj potwierdzona została informacja, że Google kupiło Fitbit. Wszyscy mówią o tym, że Google będzie mogło wprowadzić do oferty nowy gadżet (smartwotcha) a mało kto wspomina, że Fitbit będzie wdrażała w Singapurze nową inteligentną platformę zdrowotną w chmurze dla rządu Singapuru.....
https://dziennikzachodni.pl/fitbit-rozpoczyna-wspolprace-z-rzadem-singapuru-opaski-fitness-amerykanskiego-producenta-trafia-do-uczestnikow-zdrowotnego/ar/c3-14367349
 

[link]

A teraz puenta niespełna pół roku po inwestycji Googla w inteligentną platformę zdrowotną.

http://300gospodarka.pl/news/2020/04/11/apple-i-google-wspolnie-opracuja-technologie-ktora-ograniczy-szerzenie-sie-koronawirusa/









     



Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Gospodarka