W pierwszych słowach śpieszę wyjaśnić, że nie chodzi mi o aktorstwo, tu szwankują niekiedy dialogi, które widz słyszy w ''przeszlifowanej", recytatorskiej, nienaturalnej, teatralnej wersji. Brakuje też szerszych naturalnych plenerów zamków czy też miast tamtej Polski, która ponoć była jeszcze drewnianą. Niewiele budowli z początkow XIV w. zachowało się do dziś. W samym Krakowie kościół św. Andrzeja, a w innych miejscach kraju kościółki św. Idziego w Inowłodzu, czy w Tumie koło Łeczycy.
Polskich seriali historycznych, a już szczególnie o polskim średniowieczu mamy jak na lekarstwo. O tamtych czasach był Gniewko, syn rybaka, był Znak orła, Przyłbice i kaptury i to wszystko. Z filmów fabularnych też niewiele: Gniazdo, Boleslaw Śmiały, Kazimierz Wielki, Krzyżacy i tyle... A czasy to arcyciekawe i burzliwe. Wojny, najazdy, bitwy...
Tymbardziej z dużą nadzieją, podsycaną przez natarczywą reklamę, oczekiwałem serialu tvp Korona królów. Pierwszych pięć odcinków mam za sobą i jestem z ich powodu wkurzony na polską telewizję państwową.
Czy oni mają telewidza za idiotę? - takie pytanie zadaję sobie przez cały mioniony tydzień.
Po pierwsze, co za idiota wyznaczył dla serialu oczekiwanego przez wiele pokoleń, przez całe dziesięciolecia taką porę emisji tj. godzinę 18.30. To jest pora odpowiednia na wiadomości lokalne, latynoamertykańską telenowelę tudzież na teleturniej, lecz nie na pierwszorzędny serial telewizyjny. Cóż mogę począć, poza wieszaniem psów na zarządzających Telewizją Polską - nic. Mam powód, by mieć kierujących telewizją publiczną za idiotów.
I pora emisji serialu nie jest to jedynym powodem mojego wzburzenia. Drugim powodem jest czas trwania poszczególnych odcinków. Ledwie bowiem człowiek postawi filiżankę herbaty i talerzyk z makowcem, ledwo co "wejdzie w serial" a już pojawiają się napisy tyłówki i lecą one ponad minutę, podczas gdy czas trwania odcinka netto wynosi zaledwie 23 minuty. Co za debil kazał pociąć ten produkt filmowy na tak krótkie odcinki? -pytam? Otóż był to ktoś, kto nigdy żadnego z seriali historycznych nie oglądał, ktoś, kto z telewizją nie miał nigdy nic wspólnego. Ktoś, kto nigdy nie oglądał żadnego porządnefg serialu historycznego np. Filary ziemi itp. Jakiś debil kazał przeznaczyć na poważny serial historyczny przedział cczasowy jak na kreskówkę dla dzieci. Nie mam pojecia czym się kierował, czy przypadkiem nie ma odbiorców serialu za właśnie dzieci albo za osoby z niepełnosprawnością intelektualną, niezdolne jednorazowo odebrać np. 50 minut filmu.
Dlatego zastanawiam się dla kogo władcy Telewizji Polskiej zamówili tę produkcję? Dla dzieci z nauczania początkowego? Dla imbecyli?
Niech wreszcie zaczną traktować widownię telewizyjną poważnie, co miałoby miejsce gdyby porą emisji była 20.20, gdyby serial emitowano raz w tygodniu, a czas odcinka wynosiłby 50 minut.
Inne tematy w dziale Kultura