Jakelo Jakelo
4636
BLOG

Jan Brzechwa, Murzyn w Głownie. (Wersja poprawna, bo poprawiona.

Jakelo Jakelo Rozmaitości Obserwuj notkę 11

 W Głownie na rynku stał Afrykanin

W czerwonym fraku, w cylindrze białym,
A miał do tego żółtą  krawatkę
I pantalony obcisłe, w kratk
ę.

Nikt takich ślicznych nie widział tu lic,
Szli tedy ludzie ze wszystkich ulic,
Bowiem dziwiło ich niewymownie,
Że Afrykanin zjawił się w Głownie.

Nawet aptek
ę zamknął aptekarz
Krzycz
ąc na żonę: "Chodź! Czemu zwlekasz?"
I biegła młodzie
ż,  harcerska drużyna,
Żeby zobaczyć Afrykanina.

Trzej kolejarze wyszli z gospody,
Bo jeszcze takiej nie znali mody,
I rzekł z nich jeden, najbardziej kr
ępy:
"Pewno przyjechał cyrk na wyst
ępy."

Syn milicjanta przez okno darł si
ę,
Że tacy chyba żyją na Marsie.
Wstyd było ojcu, 
że się tak syn drze
Widz
ąc Afrykanina w dużym cylindrze.

A to si
ę wszystko stało dlatego,
Że Afrykanin niegdyś był mym kolegą
I ustaliłem z nim nieodzownie,
Że się spotkamy za pięć lat w Głownie.

Pi
ęć lat minęło. Afrykanin z daleka
Przybył i na mnie na rynku czeka,
A ja poci
ągiem jadę z Lublina,
Żeby powitać Afrykanina.

Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości