Właśnie w Polsce minęły dwa bardzo ważne święta. Jedno to Święto Wszystkich Świętych, a drugie to Narodowe Święto Niepodległości, czyli Dzień Odzyskania Niepodległości. Te dwa bardzo ważne dla Narodu Polskiego święta to pretekst do dyskusji na temat wartości ważnych dla narodu, na temat jego historii, patriotyzmu i wiary. Z tym zaś bywa różnie. Narodowe Święto Niepodległości to okazja do pokazania wszem i wobec naszego patriotyzmu i radości, w które wierzymy. I wielu ludzi to robi. Taką piękną manifestacją patriotyzmu jest Marsz Niepodległości w Warszawie. Idzie w nim 50 tys. ludzi z całej Polski, niosą polskie symbole narodowe, szczególnie wzrusza rozłożona wielka flaga polska niesiona przez wielu ludzi. Jednakże inni ludzie, przede wszystkim z partii centralnych i lewicowych, stojący w opozycji do partii prawicowych nie pozostawiają suchej nitki na Marszach Niepodległości. Ich koronny argument przeciw to to, że nie ma on nic wspólnego z patriotyzmem, że to tylko propagandowy pokaz patriotyzmu, że organizatorzy marszów mają gębę pełną frazesów o patriotyżmie, a w rzeczywistości Marsze Niepodległości to pokaz chuligaństwa prawicowych chuliganów, ukrywających twarze w kominiarkach i przychodzący się wyżyć, szczególnie w walkach z policją. Zwolennicy partii centralnych i lewicowych zarzucają, że Marsze Niepodległości sieją nienawiść do innych, szczególnie do Żydów i gejów, bo tzw. " narodowcy" wznoszą okrzyki: Żydzi wynocha z Polski! Nie damy spedałować Polski! Prawda oczywiście leży po środku. W demokratycznej Polsce nie ma niezależnych mediów, media prezentują takie poglądy jak ich szefowie. I relacje z Marszu Niepodległości są takie, jakie dana stacja chce przekazać emocje polityczne. Jedni pokażą fragment z nienawistnymi okrzykami chuliganów, inni tłumy ludzi z dziećmi niosącymi narodowe flagi. Rzeczą mądrego widza jest obejrzeć obie relacje, wyciągnąć wnioski i wyrobić sobie własne zdanie. Nie da się ukryć, że na Marsze Niepodległości, podobnie jak na każde inne manifestacje, lewicowe też przychodzi grupa ludzi, która z patriotyzmem nie ma nic wspólnego, a przychodzi po to, by się wyżyć. Od kiedy jednak rządzi Prawo i Sprawiedliwość obserwujemy względny spokój na Marszach Niepodległości, choć i w tym roku nie obyło się bez incydentów. Doszło do słownej pyskówki między zwolennikami prawicy, a chcącymi storpedować marsza zwolennikami KODu. Policja także zanotowała pewną liczbę osób, która odpalała race i wznosiła antysemickie okrzyki. Narodowe Święto Niepodległości to święto patriotyzmu, powinno jednoczyć ludzi w myśl jednego hasła: Polska jest dumna i wielka! Czy to jednak robi?
Polak to jest patriota. W liberalnym świecie nie wszyscy potrafią docenić nasz patriotyzm. W wielu krajach, nawet w oficjalnej polityce się z nas śmieją i nazywają szowinistami. Tymczasem ze swojego patriotyzmu Naród Polski może być dumny, a inne kraje mogą brać z nas przykład. Tylko czy umiemy się sprzedać?
Patriotyzm należy odróżnić od pozoraństwa patriotyzmu. On z patriotyzmem nie ma nic wspólnego. Mnie szczególnie drażni tzw. " szczery patriotyzm" ludzi, których znam jako potomków byłych ubeków, którzy znęcali się nad członkami Armii Krajowej, moją rodziną też. Razi mnie " szczery patriotyzm" tych, których pamiętam, jak w czasach Gierka robili mi pogadanki w szkołach w wiecznej przyjażni ze Związkiem Radzieckim i przewodniej roli PZPR i... kazali mi to kuć na pamięć, by dostać piątkę z historii. Denerwuje mnie " szczery patriotyzm" betonu pezetperowskiego, który prześladował szeregowych członków PZPR za to, że posyłali dzieci do Komunii. Ci ludzie dziś przeszli na prawo, bo z tego kierunku wieje... słodkiej władzy zapach, siedzą w pierwszych ławkach w kościołach, działają aktywnie w Kołach Słuchaczy Radia Maryja i... mają gęby pełne frazesów: Bóg Honor Ojczyzna, które nie znaczą nic. Czy patriotyzm ma się w sercu czy... jak się głośno krzyczy: Kocham Polskę! ?
Co na to władza? Moja koleżanka powiedziała, że cały ten pseudopatriotyczny bałagan mamy, dlatego że nie rozliczono komunizmu i zbrodniarzy komunistycznych tak jak to zrobiono z faszyzmem. Ma rację, ale... stara przedwojenna szkoła uczy, że odnowę moralną zaczyna się od siebie. Oczywiście każdy bardzo dobrze wie, że dzieci i wnuki nie mogą odpowiadać za grzechy rodziców i dziadków, ale... No właśnie jest ale... Wielu ludzi znanych z pierwszych stron gazet i tych z lewicy i tych z centrum i tych z prawicy miało dziadka lub ojca, albo przyszywanego ojca zbrodniarza ubeckiego lub przynajmniej donosiciela. Ciężko jest wystąpić przeciw własnej rodzinie. Odnowę moralną zaczyna się do siebie...
Dla mnie przykładem patriotyzmu tylko na pokaz jest... sprawa Cmentarza Orląt na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Nikt nie może zakwestionować, czym jest Cmentarz Łyczakowski dla Polaków. Tam Polskość przebija z każdego nagrobka! Jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej wybuchła afera z lwami na Cmentarzu Orląt. Ukraina zdjęła lwy. Podobno rząd polski coś protestował, składał jakieś zarzuty do rządu ukraińskiego, ale ... sprawa ucichła. W sierpniu tego roku była we Lwowie i na Cmentarzu Łyczakowskim, to obowiązkowy program każdej wycieczki z Polski na Ukrainę. Na Cmentarzu Orląt ... lwów nie ma. Trzy puste postumenty ogołocone z lwów wyglądają żałośnie i smutno. Zapytana przez nas ukraińska przewodniczka co stało się z lwami, odpowiedziała, że zostały przeniesione na swoje pierwotne miejsce u wjazdu do jakiegoś ukraińskiego miasta i że naród ukraiński to popiera. A Naród Polski? No właśnie o honor i godność Orląt Lwowskich powinien zadbać rząd polski. Czy rząd PiSu się zainteresował sprawą? Pewnie w nawale pracy zapomniał! Szkoda, bo w sprawie lwów można by z Ukrainą osiągnąć konsensus, zwłaszcza, że ponoć teraz jesteśmy przyjaciółmi i mamy wspólne interesy, a Ukraina pragnie, abyśmy poparli jej starania o członkostwo w Unii Europejskiej. Można by na Cmentarzu Orląt ustawić na postumentach kopie lwów. Lwów to polskie miasto, a lwy są symbolem Lwowa i jego bohaterów. To byłby prawdziwy przejaw patriotyzmu polskiego rządu. Zaprocentowałoby to w najbliższych wyborach prezydenckich. Prezydent Duda mocno zapunktowałby u wyborców...
Ostatnie wybory parlamentarne pokazały, że Naród Polski ma dość modnych nowinek społecznościowych i zwraca się ku partiom prawicowym niosącym hasła patriotyzmu, historii i rodziny. Bóg Honor Ojczyzna. Jak partie mające na ustach te hasła dojdą do władzy naród się przekona, czy są one autentyczne. Rozczarowanie boli, ale... bardziej boli polityka, gdy Naród go kopnie w d.... Materiał do przemyślenia dla rządzących i tych, co chcą rządzić!!!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
