E. Zagrodzka
E. Zagrodzka
Elżbieta Zagrodzka Elżbieta Zagrodzka
170
BLOG

Makiawellizm stosowany

Elżbieta Zagrodzka Elżbieta Zagrodzka Kultura Obserwuj notkę 0

Antoni Ferdynand Ossendowski urodził się 27 maja 1876r w Lucynie nad Dżwiną koło Witebska, od połowy 1944 r. mieszkał w Żółwinie koło Milanówka , zmarł 3 stycznia 1945r i pochowany został na cmentarzu w Milanówku. Był człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym, był pisarzem, podróżnikiem, historykiem, chemikiem i fizykiem. Był po Henryku Sienkiewiczu pisarzem polskim, który był najczęściej wydawany za granicą. Swoją młodość związał z Rosją, w której mieszkał. W pewnym okresie swojego życia był rewolucjonistą, brał udział w wojnie domowej w Rosji, oczywiście po stronie Białych. Nienawidził Bolszewików. Pokłosiem jego przygód i obserwacji rewolucji i wojny domowej w Rosji stała się książka " Lenin" , wydana już w Polsce w 1933r. Książka zyskała wielką popularność na Zachodzie. Dowodem tego, że demaskowała prawdziwe oblicze Mesjasza Rewolucji Pażdziernikowej było to, że kiedy w 1945r Polska została wyzwolona, na rozkaz NKWD ekshumowano zwłoki Ossendowskiego, bo towarzysze radzieccy chcieli się dowiedzieć, czy osobisty wróg towarzysza Lenina naprawdę umarł. W PRL książka była na indeksie, wszystkie jej egzemplarze wycofano z bibliotek i zniszczono. Wydawcy ponownie zainteresowali się nią po 1989r. Warto by dzisiejszy czytelnik polski się z nią zapoznał, a szczególnie ją polecam młodym Polakom. Ludziom z mojego pokolenia w szkole w czasach gierkowskich mówiono, że Lenin to wielki człowiek, bohater, człowiek, który żył tym, by polepszyć dolę biednych ludzi. Nam uczniom szkoły podstawowej wmawiano, że Lenin to ... dobry ojciec. A Poronin, w którym przez jakiś czas przebywał Lenin był dla komunistów Mekką, do której nas wożono z wycieczkami. Po przemianach ustrojowych w  1998r o Leninie przestano w szkołach w ogóle mówić. W programie historii jest tylko, że był przywódcą Bolszewików w Rosji i stał na czele rewolucji pażdziernikowej. Dziś młodzież praktycznie nie wie, kto to był Lenin. A warto zgłębić tę postać, bo abstrahując od tego, że był największym zbrodniarzem XX wieku, to jednak należał do postaci, które w znaczący sposób wpłynęły na dzisiejszy obraz świata.

Książka Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego " Lenin" to biografia wodza Bolszewików, a jednocześnie obraz Rosji przedrewolucyjnej i co ciekawsze wspaniały i prawdziwy obraz Rewolucji Pażdziernikowej. Napisana jest w formie bardzo popularnej przed wojną w Polsce powieści biograficznej. W Leninie przeplatają się prawdziwe wątki historyczne i sceny, które sam Ossendowski zaobserwował w Rosji i wątki historyczne. Jest przedstawiona fikcyjna rodzina inteligencka Bołdarewów jak sobie radziła w ciężkim życiu podczas rewolucji w Rosji i Wojny Domowej oraz rozmyślania samego Lenina i jego psychiczna walka z samym sobą. Powieść zaczyna się w małym powiatowym miasteczku na Wołgą, skąd pochodził Włodzimierz Ulianow. Ukazane jest kiedy mały Wołodia obserwuje rozmowy rodziców z miejscowymi notablami podczas jednego z przyjęć u państwa Ulianowów. Mały Wołodia dowiaduje się, że Bóg popiera nieprawości jakie zachodzą w Rosji. Pyta się potem starszego brata Aleksandra, który jest rewolucjonistą, jak to możliwe, że Bóg, o którym słyszał,  że jest dobry, może być taki zły. Kiedy brat mu mówi, że Boga nie ma, Wołodia mdleje. Pokazane są potem sceny, które ukształtowały światopogląd Ulianowa: ciężko pracujący buriacy na Wołdze, młoda dziewczyna, którą zabiła znachorka wiejska, bo chciała spędzić z nie płód. Autor pokazuje pierwszą miłość Lenina Helenę, córkę zamożnego oficera carskiego, egzaltowaną rewolucjonistkę, która na wieść o powieszeniu jego brata każe mu się mścić. Wola, jak go pieszczotliwie nazywała Helena mówi, że zemści się na Romanowach , ale jeszcze nie czas. Helena mu mówi, że on jest stworzony do wielkich rzeczy. Pokazuje potem jego pierwsze próby pracy jako adwokat, zupełna klęska. Ulianow uzmysławia sobie, że na adwokata się nie nadaje i zostaje rewolucjonistą. Żeni się z rozsądku nie z miłości, bo on kochać nie potrafi z Nadzieją Krupską, która jest mu potrzebna, do walki z jego wrogami, brudną robotę wykonywała za niego. On tylko pisał artykuły, interpretował Marksa i tymi artykułami niby bezpiecznymi pokonał starych rewolucjonistów spod znaku Plechanowa, doprowadził do rozłamu rewolucjonistów w Rosji, utworzył partię Bolszewików i stanął na jej czele, narodził się Lenin. Potem tymi swoimi niby niegrożnymi artykułami wygrał rewolucję w Rosji i stanął na czele państwa ... robotników i chłopów. Potem jest ukazana , bardzo sugestywnie prawdziwa sytuacja Rosji za Lenina, terror, mordy Czeki i Dzierżyńskiego, głód, zanik wszelkiej moralności. Książka się kończy rozterkami moralnymi Lenina, który walczył między tym co jeszcze w nim było dobre, a wizją potwora i Antychrysta. W przedśmiertnych majakach ukazuje mu się ukochana Helena, którą kazał rozstrzelać i osoby, które widział jak jak bestialsko mordował Dzierżyński w Czece i... umiera w męczarniach. Ossendowski sugeruje, że to kara boska. Ostatni rozdział pokazuje mauzoleum, mumię mesjasza rewolucji, a książka kończy się sceną, kiedy biedni idą w manifestacji, żądają chleba, a na przeciwko nich wychodzi... kulomiot i Czerwona Gwardia.

Różnie można traktować książkę Ossendowskiego. Ja wiem, że obrazy rewolucji w Rosji wielu może uznać za wyssane z palca, a książkę za fikcję literacką. Ja jednak wierzę Ossendowskiemu. Obrazy rewolucji jakie ukazał pokrywają się w tym, co ukazał Stefan Żeromski w Przedwiośniu, a także w obrazami rosyjskiego pisarza Aleksego Tołstoja w powieści " Droga przez mękę", choć akurat w tej drugiej są one mocno ułagodzone i przekazane w sposób symboliczny, niedomówieniami, bo autor tworzył w  Rosji Stalina. No ale książki są dla inteligentnych ludzi! Inteligentny człowiek odnajdzie w nich prawdę.

Nie dziwię się, że komuniści wpisali tę książkę na indeks ksiąg zakazanych. Książka pokazuje bowiem potwora. Ossendowski jednak próbuje swojemu bohaterowi nadać cechy człowieczeństwa. Pokazuje jego idealną miłość. Kiedy wymyśla sobie pseudonim Lenin, pod którym wejdzie do historii, bohater rozważa, czy to nie na cześć jego miłości Heleny, która miała włosy jak len. Pokazuje sytuacje jakby chciał usprawiedliwić dlaczego Lenin stał się potworem. Ukazuje w końcu jego walkę moralną po każdej zbrodni, choć akurat w tej walce zwycięża w nim zbrodniarz.

Obraz rewolucji jest prawdziwy, choć moja koleżanka mówi, że nie odosobniony. Każda rewolucja tak wyglądała, francuska też.

Wiele osób mówi, że rewolucja w Rosji, czasy komunizmu to czasy Spełnionej Apokalipsy, w Rewolucji Pażdziernikowej w Rosji objawił się Antychryst, a jego wykonawcą był Lenin. Dwudziesty wiek był zagęszczeniem Antychrystów. Był Lenin, Stalin, Hitler. Potem był w Chinach Mao Tse Tung, przywódcy Czerwonych Kmerów w Kambodży, przywódcy w Nikaragui czy w najbliższych nam czasach w Rwandzie i Korei Pn. Faszyzm i komunizm to dwa najbardziej zbrodnicze systemy w historii, niebezpieczny jest zarówno system skrajnie prawicowy jak i skrajnie lewicowy, komunistyczny, a dzisiaj nazywany w Polsce modnym słowem, lewacki. Różnica jest tylko taka, że faszyzm przez historię został osądzony i potępiony, komunizm nigdy nie został potępiony, zbrodniarze komunistyczni nigdy nie zostali osądzeni. Truchło Lenina nadal leży w mauzoleum, do którego przybywają turyści, Stalina wprawdzie usunęli z mauzoleum, ale pochowali w chwale pod murami Kremla. W Europie komunizm się odradza pod nazwą neomarksizm, a dla wielu wciąż jest on Rajem na Ziemi.

Niedawno oglądałam w lewicowej Superstacji program o żołnierzu wyklętym Burym, który jest postacią wielce kontrowersyjną. IPN ma dowody jego zbrodni, autorka programu ubolewała, że skasowano wyrok sądu, w którym Burego nazywano Ludobójcą. Droga pani redaktor, UB też powinno być nazwane ludobójczą instytucją! Kiedy doczekamy się prawdziwej oceny historii dwudziestego wieku i nazwania zbrodniarzy po imieniu? Kiedy zniknie podział na postaci historyczne słuszne i niesłuszne politycznie? Albo ktoś być bohaterem albo zbrodniarzem...

Ja pamiętam w 1979 r na historii w ósmej klasie nauczycielka zadała nam pytanie: Kim był Feliks Dzierżyński? Podniosłam palec i powiedziałam: Mordercą! Jaka była afera. Obniżeniem mi oceny na świadectwie z ósmej klasy nie skończyło się to tylko dlatego, że uwielbiałam historię, dużo czytałam i żaden nauczyciel nie mógł mnie zagiąć. Miałam piątkę!!!  W książce Ossendowskiego Lenin buntował się przeciwko działaniom Czeki, w chwilach rozjaśnienia umysłu, myślał, że należy usunąć Dzierżyńskiego i zmienić metody zarządzania państwem. Wracał jednak do swoich zamierzeń i popierał zbrodnie. Mówił, że wprowadzenie komunizmu wymaga... dyktatury proletariatu , a ta nieodłącznie wiąże się z terrorem. Makiawellizm wprowadzony w praktyce.

Droga młodzieży warto zgłębić biografię człowieka uznanego przez jednych za Antychrysta, Dżingis Chana, a przez drugich za Mesjasza Rewolucji! Przestrzega ona przed tym, do czego prowadzi nihilizm i wprowadzania doktryn Marksa i Mackiavellego w praktyce. Strzeżmy się przed uszczęśliwiaczami ludu!!!

Podchodzę życzliwie do wszystkich, co mają coś mądrego do powiedzenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura