" Trzykroć szczęśliwi Królowie, kto Wam nie zazdrości. Cóż my damy, kto nam powie pałając z miłości? Tak jak każą nam Kapłani, Damy Dar Troisty, Modły, Pracę niosąc w dani i żar serca czysty." - Święto Bożego Narodzenia Kościół ustalił na pamiątkę najważniejszego wydarzenia w historii dla chrześcijan. Tradycja Bożego Narodzenia to splatanie się historii z legendą. Udowodnioną prawdą historyczną jest, że na początku naszej ery, od tego wydarzenia liczymy nasz wiek, w małej wsi w rzymskiej Judei urodziło się Marii - pochodzącej z rodu króla Izraela Dawida i Józefowi z Nazaretu dziecko płci męskiej, któremu rodzice nadali imię Jezus, a które w historii dało się poznać jako Jezus Chrystus. Legenda chrześcijańska mówi, że dla Marii i Józefa nie było miejsca w gospodzie i pozwolono im spocząć w stajni, tam też urodził się Jezus. Wg. tradycji chrześcijańskiej Jezus Chrystus to Objawienie Boga. Po jego narodzinach pokłon oddały mu zwierzęta będące w stajni, pastuszkowie, którzy w pobliżu pasali kozy, a Gwiazda Betlejemska sprowadziła trzech Króli - trzech Magów z trzech stron świata, którzy nowo narodzonemu dzieciątku przynieśli dary: Mirrę, Kadzidło i Złoto. Historia jest pełna sprzeczności na temat Bożego Narodzenia. Wielu historyków jest nawet zdania, że Chrystus nie urodził się w grudniu, że to tylko data symboliczna ustalona w we wczesnym średniowieczu przez Watykan. Są nawet głosy pośród historyków, że...Chrystus urodził się w maju. Jednakże święto Bożego Narodzenia obchodzimy w grudniu. Myślę, że to piękna tradycja, pięknie jest czekać aż w szybko zapadającą grudniową noc zabłyśnie pierwsza gwiazda i całą rodziną zasiądziemy do Wieczerzy Wigilijnej. Pięknie jest wierzyć i czekać aż o północy w Noc Wigilijną nasz pies czy kot przemówi ludzkim głosem. A przemówi na pewno, jeśli w domu jest szczęście i miłość. Pięknie jest kiedy przy Wieczerzy Wigilijnej mamy całą rodzinę, panuje zgoda, miłość i nadzieja. Kiedy byłam w drugiej klasie ogólniaka był wtedy Stan Wojenny i ciepło tamtej Wigilii szczególnie było dla nas drogie. Moja koleżanka ze swoim chłopakiem poszła na całość i... zaszła w ciążę. Bała się reakcji rodziców, którzy w tamtych czasach byli bardzo konserwatywni. Powiedziała im, że jest w ciąży przy kolacji wigilijnej. I stał się...cud. Rodzice się ucieszyli. Dziś jej syn jest po trzydziestce, robi karierę zawodową, ma własną rodzinę, a jej starzy rodzice z miłością i chlubą dzielą się z wnukiem Opłatkiem podczas kolejnych wspólnych Wigilii. Czy naprawdę wiemy, czym są święta Bożego Narodzenia, a może jak dzieci kojarzymy tylko Boże Narodzenie z prezentami?
Prezenty są nieodłącznie związane z Wigilią. To tradycja! Choć nie każdego dzisiaj stać na kupno wymarzonego prezentu dla najdroższej osoby, to jednak staje na głowie, by pod choinką znalazł się choć symboliczny drobiazg. Obdarowywanie się prezentami w Noc Wigilijną to pamiątka prezentów, które Jezusowi przynieśli Trzej Królowie. Niestety, dziś nawet Boże Narodzenie się skomercjalizowało. Handel już w listopadzie przystraja świątecznie sklepy, w sklepach grają kolędy, a sklepy kuszą promocjami na świąteczne prezenty. Przed świętami jesteśmy zabiegani po sklepach, ogłusza nas szum marketingu. Czy znajdziemy czas w Wigilię, aby zastanowić się nad istotą Bożego Narodzenia? Starzy ludzie, nie przyzwyczajeni do marketingowego szału przed świętami Bożego Narodzenia mówią, że tak wczesne granie kolęd w sklepach czy wcześnie ustrojone miasta powodują, że ludzie nie cieszą się świętami , bo im spowszednieją. Czy rzeczywiście?
Może nie na wszystkich tak to działa? Może jest wiele ludzi, którzy cieszą się, że wprowadzają nam już w listopadzie nastrój świąteczny? Przykre jest jednak, że wykorzystuje się Święta Bożego Narodzenia do zarobku, że się na nich zarabia, że w dzisiejszym konsumpcyjnym świecie nie ma żadnych świętości. A Chrystus przecież...wygonił kupców ze Świątyni. Na ile dzisiaj święta Bożego Narodzenia łączą się z Chrystusem?
Dzieci wiadomo! Dla nich święta Bożego Narodzenia to prezenty. One czekają na prezenty. a co cwańsze mają frajdę w przeszukiwaniu domu, gdzie zostały ukryte prezenty. Współczesne dzieci, niestety! nie wierzą już w Świętego Mikołaja. Ale jest i wielu dorosłych, dla których wigilia kojarzy się tylko z prezentami i to drogimi. Obecnie pośród gwiazdkowych prezentów modne są karnety do spa w atrakcyjnych miejscowościach, wycieczki na Karaiby. Pośród tego snobistycznego pędu do prezentów ludzi bogatych umyka gdzieś prawdziwa istota Bożego Narodzenia, jego rodzinność, ciepło i nadzieja. Znam przypadek, że w jednym domu mąż dał pod choinkę żonie pierścionek z platyny, a jeszcze w Wigilię zaraz po rozdaniu prezentów zrobił jej karczemną awanturę o to, że... nie przygotowała tradycyjnego karpia na Kolację Wigilijną.
" Cóż my damy pałając z radości? Damy Dar Troisty. Modły, Pracę i Dar Serca czysty". Pamiętajmy, z tego najbardziej ucieszy się Święte Dzieciątko, a wtedy i w domu będzie szczęście! Bóg się nam rodzi co roku. Czcijmy go zawsze! Bo zawsze na nowo rodzi się szczęście i miłość. Rodzina to największy Dar Boga! Szczęścia, miłości i rodziny życzę wszystkim z okazji idącej wielkimi krokami tegorocznej Wigilii!!! Mędrcy Świata Monarchowie gdzie spiesznie dążycie? Bóg się rodzi, moc truchleje...
Inne tematy w dziale Rozmaitości