Mamy okres Wielkiego Postu. To czas przygotowania się do Świąt Wielkiej Nocy. Każdy powinien przez ten czas przejść oczyszczenie duchowe, by jak najlepiej przeżyć Święta Wielkiej Nocy, by być godny, by powitać w swoim domu Chrystusa , który zmartwychwstał i zapukał do naszych drzwi, by wreszcie zrozumieć czym naprawdę jest dla chrześcijanina zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Duchowe przygotowanie to nie tylko pójście, pod naciskiem rodziny zresztą, na nabożeństwa Wielkopostne, nawet wszystkie, to przede wszystkim przygotowanie własnej duszy do przeżycia Świąt Wielkiej Nocy. Na w ramach przygotowania się duchowego w Wielkim Poście poszłam na film religijny pt. " Zerwany Kłos".
W Lubinie bilety na ten film rozprowadzało za darmo miejscowe Koło Słuchaczy Radia Maryja i ...ludzie przed kinem za darmo dawali bilety. Skorzystałam z okazji i...nawet nie żałuję. Kino było prawie pełne / duża sala w Domu Kultury Muza w Lubinie/ , choć były to przede wszystkim starsze kobiety. No ale jak babcia ma okazję iść do kina, by przeżyć ucztę duchową to...Koło Słuchaczy Radia Maryja robi dobrą robotę. Czy film " Zerwany Kłos" to uczta duchowa?
Film " Zerwany Kłos" to typowy film religijny. Opowiada o życiu błogosławionej Karoliny Kózkówny. Film osadzony jest w realiach historycznych I Wojny Światowej, choć nie ma kręconych z rozmachem scen batalistycznych. To film kameralny i...poetycki. Być może realia I Wojny Światowej nie zostały pokazane ze względu na szczupłość budżetu filmu.
Akcja filmu " Zerwany Kłos" dzieje się na polskiej wsi gdzieś na dawnych Kresach w pierwszych miesiącach I Wojny Światowej. Do wsi wchodzi rosyjski oddział kozaków. W tej wsi żyje razem z rodzicami i czwórką małego rodzeństwa szesnastoletnia Karolina Kózkówna. Wiedzie sielankowe życie nastolatki Belle Epoque. Jest bardzo religijna. Jest ukochana córeczką swojego ojca. Film zaczyna się sceną, kiedy Karolina opowiada ojcu swój sen: Idzie przez pole pszenicy i czuje za sobą jakiś cień, ogląda się i nic nie widzi, ale nie czuje niepokoju tylko spokój. Opowiadanie kończy słowami, że tak musi wyglądać Niebo. Tymczasem życie traci swój sielankowy spokój, do wsi wkracza okrucieństwo wojny. Oddział kozacki we wsi zaczyna swoje...porządki. Do wsi wkrada się strach, terror i...gwałty. Narracja filmu podzielona jest na rożdziały, jak Żywoty Świętych, akcja pokazana jest w formie opowieści koleżanki Karoliny Teresy, która zostaje zgwałcona przez kozackiego żołdaka. Teresa przeżywa własne piekło. Obok traumy związanej z najgorszym upokorzeniem, jakie może przeżyć kobieta, dołącza się ostracyzm i odrzucenie wsi, mieszkańcy uważają, że sama poszła do kozackich żołdaków i...rozłożyła przed nimi nogi. Nie tolerują też, że urodzi bękarta. Karolina Kózkówna mówi, księdzu, że znalazła sposób na wyprowadzenie koleżanki z piekła na ziemi. Tymczasem Los podsuwa inny sposób. Matka zabrania Karolinie iść do kościoła, bo uważa, że w domu będzie bezpieczna od kozackich żołdaków. Tymczasem zło wkracza do domu Kózków. Kozacki oficer, symbol Szatana, wyprowadza Karolinę z ojcem do lasu. Tam wygania ojca Karoliny. Karolina poświęca się i każe ojcu uciekać. Broni się i rani Kozaka. Ocala swoją cnotę, ale traci życie. Kozak ją w bestialski sposób morduje. Film kończy się sceną, kiedy obraną w ślubny strój Karolinę ludność wsi odprowadza na miejsce wiecznego spoczynku. Na końcu, nie pocieszana przez nikogo idzie ciężarna Teresa. Ojciec Karoliny widzi córkę w białej sukni na polu pszenicy, jak w śnie Karoliny, córka obraca się do niego i...zrozpaczony ojciec doznaje ukojenia. Teresa wyznaje, że odnalazła cel w życiu. Dziecko! Karolina Kózkówna została w 1986 r. ogłoszona przez papieża Jana Pawła II Błogosławioną Świętą Dziewicą Chrześcijańską. Jakie to niesie przesłanie dla nas dziś, w przededniu Świąt Wielkiej Nocy?
Ano takie, że Bóg wie, co czyni. Po okropnościach wojny nastanie czas, kiedy na świat przyjdzie Niebo. Męczeństwo nigdy nie pójdzie na darmo.
Film " Zerwany Kłos" jest pracą dyplomową studentów Wyższej Szkoły Medialnej Ojca Tadeusza Rydzyka w Toruniu. I to debiutem dość udanym, choć nie wolnym od błędów. W filmie razi sztuczność narracji i pewna alienacja z treści scen mistycznych. Sceny mistyczne są nakręcone trochę same sobie w oderwaniu od treści. Jednakże film jest zrobiony dość zgrabnie narracyjnie. Film nie ma ambicji bycia filmem ambitnym i nie jest. Nie ma w nim głębi psychologicznej. Skierowany jest do prostego odbiorcy, szczególnie do prostych pań z Kółka Słuchaczy Radia Maryja, kobiet, które znają i wyznają proste wartości. Pokazuje więc proste wartości: Przez głęboką wiarę dochodzi się do Nieba na Ziemi.
Uważam jednak, że i widz spoza kręgu Słuchaczy Radia Maryja nie straci, jak obejrzy ten film. Ja po obejrzeniu mam odczucia, że nic nie straciłam obejrzawszy go. I wolę obejrzeć prosty film religijny niż zobaczyć spektakl , w którym aktorka ...robi dobrze posągowi Jana Pawła II.
I popieram, kiedy Ojciec Rydzyk ma kręcić religijne filmy o świętych i o Chrystusie. Pokazują jak żyć i jak zasłużyć na Niebo na Ziemi. Nie będę tylko tolerowała, kiedy producent religijny będzie kręcił filmy polityczne o tym, że Tusk jest wredny, a Polską rządzą Żydzi. Choć niektórzy twierdzą, że i takie filmy pokazują jak dojść do Nieba na Ziemi...
Inne tematy w dziale Kultura