Moja Alma Mater znajduje się w Lubinie przy ulicy Kopernika. Wypuściła wiele znakomitej młodzieży i może się nią szczycić. Są jednak i tacy, którzy kojarzą mi się z dowcipami z kabaretu. O Ewie z Alternatywy 4, kiedy docent Furman powiedział: A jakie ma koleżanki! Albo ze skeczem z Kabaretu Jana Pietrzaka: Teraz poznaję ich... po stylu. Zgrywusy wysoko doszły.
Gender to światowy ruch społeczny polegający się na identyfikacji z ludżmi homoseksualnymi i transseksualnymi. Ruch na rzecz tolerancji, równości i akceptacji tych osób w społeczeństwie. Złośliwi twierdzą, że nie ma dwóch płci tylko jest... 51 wg, zwolenników ruchu gender. Prawdą też jest, że już w wielu krajach w ankietach personalnych w rubryce płeć nie pisze się płeć żeńska czy męska, ale... identyfikuję się z taką a taką płcią lub się nie identyfikuję. Ruch gender jest kontrowersyjny, w krajach identyfikujących się z ideologią religijnym jest potępiany i krytykowany, a w różnych środowiska są tworzone tzw. strefy wolne od LGBT. Pośród wielu myślicieli wśród tzw. ortodoksji katolickiej, zwłaszcza w Polsce gender jest utożsamiane ze znakiem Szatana. Mówi się, że mamy szatański czas - czas Spełnionej Apokalipsy, kiedy narodził się Antychryst, zanika rozróżnienie między kobietą , a mężczyzną, panoszy się rozpusta jak w Sodomie i Gomorze. Z tymże homoseksualizm wielu ortodoksów katolickich identyfikuje z grzechem sodomii, czyli rozpustą homoseksualną. Zdaniem wielu zwolenników teorii Czasów Ostatecznych zbliża się koniec tego świata i ostateczna walka Boga z Szatanem. Czy ruch gender jest wyrazem manipulacji szatańskiej?
Minister Nowacka ma głowę pełną pomysłów na reformę polskiego szkolnictwa. Pierwsze efekty już są. W niektórych szkołach ostentacyjnie ściąga się krzyże w salach lekcyjnych. W kuratoriach obsadzonych przez minister Nowacką pościągano portrety papieża Jana Pawła II. Zmniejszono liczbę lekcji religii w szkołach i zniesiono ocenę z religii ze świadectwa maturalnego. Od kwietnia uczniowie nie będą mieli zadawane zadania do domu, a w planach są zmniejszenie lekcji z niektórych przedmiotów i zniesienie oceniania z przedmiotów artystycznych i wuefu oraz rewizja listy lektur z języka polskiego. Jakkolwiek zniesienie ocen z przedmiotów artystycznych i wuefu można odebrać jako dobrą zmianę, bo nie każdy uczeń ma taki talent, a ocena często obniża średnią na świadectwie i wielu skądinąd dobrym uczniom zamyka drogę do świadectwa z paskiem, to problematyczne jest zmniejszenie liczby lekcji polskiego, historii, angielskiego czy matematyki. Ale podobno ma to swój sens! Ma to zrobić miejsce na inne przedmioty. Nowa pani minister jest z lewicy, a nowa lewica to już nie obrona robotnika, a... obrona ludzi LGBT i feministek. Nowa reforma szkolnictwa ma iść w duchu dostosowania polskiej szkoły do ruchu gender. Planowane jest więc wprowadzenie lekcji wychowania seksualnego w duchu zaleceń WHO i podstaw filozofii gender. Czy to są dobre zmiany?
Zdaniem minister Nowackiej ma to dostosować polskie szkolnictwo do nowoczesnego szkolnictwa państw zachodnich, uczyć dzieci i młodzież tolerancji wobec inności seksualnej, a także dać równe miejsce tym ludziom w polskim społeczeństwie. To piękne przesłanie, ale... Czy poziom zachodniego szkolnictwa jest wysoki?
W Polsce w czasach Komuny, choć w szkolnictwie panowała cenzura i indoktrynacja, to jednak w rankingach światowych poziom wykształcenia polskiej młodzieży był wysoki. W demokratycznej Polsce wszystkie ekipy rządzące bez wyjątku traktowały oświatę po macoszemu. Nauczyciele niedofinansowani , niedouczeni i po prostu głupi, program przeładowany , ale przedmiotami przestarzałymi, a dzieci siedzą w szkole po osiem godzin, a i tak nauczyciele nie mogą zrealizować programu. Dzieci w pierwszej klasie podstawówki noszą po sześć kilo w plecakach. Aż żal patrzeć na takiego maluszka idącego do szkoły. Tymczasem moja kuzynka w nowoczesnej Holandii zapisała dziecko do prywatnej szkoły, bo w państwowych jest niski poziom, choć niewątpliwie dzieci nie mają zadawane do domu. Reformy minister Nowackiej unowocześnią polskie szkolnictwo państwowe. Jak w USA będzie pod zdechłym azorkiem! I Paradoks, polscy nowocześni ateiści będą się zabijać o miejsca dla swoich dzieci w szkołach katolickich!
Jest taka teoria spiskowa, która mówi, że kobieta ze wzniesioną pochodnią w Nowym Jorku to niosący światło, czyli w rzeczywistości statua Szatana. Kto zatem jest patronem Ameryki? Widzimy, gdzie dąży nowoczesny świat. Qvo vadis, nowoczesności? Ze światłem, ale czy prawdziwym...
Komentarze
Pokaż komentarze (4)