Lubański (155) już za plecami Franka (156)

Tomasz Frankowski - gol nr 156 w Ekstraklasie. Gol ten dał Jagiellonii wycięstwo 1:0 w meczu z GKS Bełchatów. Podawał Tomasz Kupisz. Bramka padła co prawda ze spalonego. Sędzia znów wypaczył wynik meczu... To taka polska norma... Tydzień temu Adam Lyczmański pozbawił Jagiellonię zwycięstwa nad Wisłą w Krakowie.

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517891,11__kolejka__Jagiellonia___GKS__Frankowski__1_0_.html

Dzięki tej bramce Frankowski wyprzedził legendarnego Włodzimierza Lubańskiego (155 goli) w tabeli najlepszych strzelców w historii polskiej Ekstraklasy. Przed nim już tylko Ernest Pol (186), Lucjan Brychczy (182) i Gerard Cieślik (167). Przy utrzymaniu dotychczasowej skuteczności, Cieślik może być w zasięgu Franka jeszcze w tym sezonie ligowym. Co prawda Tomek się zarzekał, że to już ostatni sezon w jego karierze. Pol i Brychczy mogą więc raczej spać spokojnie. W meczu z GKS Bełchatów Frankowksi mógł strzelić gola już w 12 minucie, po doskonałym podaniu Marco Cetkovicia ("czarnogórski Messi"). Spartolił jednak świetną sytuację:

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517693,Frankowski_marnuje_stuprocentowa_okazje__Powinno_byc.html

To jednak i tak nic w porównaniu z "wyczynem" 19-letniego Jana Pawłowskiego, który w 14 minucie nie trafił do pustej bramki, po idealnym podaniu Rafała Grzyba. Komentujący ten mecz w telewizji Kazimierz Węgrzyn określił tę sytuację jako "300-procentową".

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517704,Cos_niebywalego__Pawlowski_z_bliska_nie_trafia_do.html

Pawłowski, mistrz Polski juniorów, został przez Franka oficjalnie namaszczony na swojego następcę w Jagiellonii. Chyba jednak przedwcześnie. Chłopak musi się jeszcze dużo uczyć. Choć sytuacja z 7 minuty pokazuje, że ma spory potencjał... Warto na niego stawiać... Musi jeszcze nabrać doświadczenia...

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517687,Pawlowski_straszy_Sapele__ale_strzal_minimalnie_niecelny.html

Pomimo tak dogodnych sytuacji, Jagiellonia miała dużo szczęścia. W 21 minucie sędzia Szymon Marciniak nie zauważył faulu Grzyba na Kamilu Kosowskim. Powinien być rzut karny. GKS grał zresztą dobry mecz i mógł nawet wygrać. W pomeczowym wywiadzie Kosowski stwierdził, że Bełchatów rozegrał najlepszy mecz w tej rundzie. Choć wydawałoby się, że za takowy należy jednak uznać sensacyjne zwycięstwo 3:0 nad liderem Śląskiem Wrocław w poprzedniej kolejce.

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517721,GKS_owi_nalezal_sie_rzut_karny__Kosowski_kopniety.html

Na pochwałę zasłużył bramkarz Jagi Tomasz Ptak. Bronił pewnie, zachował czyste konto, co Jagiellonii zdarzyło się po raz pierwszy w tym sezonie (11 kolejka). A było kilka groźnych sytuacji, chociażby groźny i zaskakujący strzał Łukasza Modelskiego (28 minuta),

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517773,Zaskakujacy_strzal_Modelskiego__To_mogl_byc_piekny.html

pojedynek sam na sam z Pawłem Buzałą (42 minuta),

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517850,Buzala_marnuje_znakomita_okazje__Wraca_zmora_z_Gdanska_.html

czy strzał Kamila Kosowskiego z rzutu wolnego (56 minuta). Inna sprawa, że mur nie był chyba w tym przypadku dobrze ustawiony.

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517876,Kosowski_bombarduje_z_rzutu_wolnego__Ptak_swietni.html

A Franek nie miał generalnie swojego dnia. Mógł ustrzelić nawet hat tricka, bo w 81 minucie zmarnował już drugą świetną okazję strzelecką. Dlatego też na miano piłkarza meczu zasłużył jednak bardziej młody goalkeeper Jagiellonii Tomasz Ptak.

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517916,Frankowski_znow_nie_trafia__To_nie_byl_jego_dzien.html

W końcówce przeżyliśmy chwilę grozy, po strzale głową w poprzeczkę Marcina Żewłakowa (86 minuta). Zwycięstwo pozostało jednak w Białymstoku. Choć trzeba przyznać, że wywalczone dość ciężko. Przedostatnie miejsce GKS Bełchatów w tabeli jest dość mylące. Ten zespół ma spory potencjał piłkarski i stać go na pewno na dużo lepsze wyniki.

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91832,10517924,Pech_GKS__Zewlakow_trafia_w_poprzeczke_.html

Białystok, 22.10.2011 r.

Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)

1:0 - Frankowski [67]

Jagiellonia Białystok:Ptak - Pejović, Skerla, Cionek, Norambuena - Pawłowski (46. Seratlić), Hermes, Grzyb, Kupisz - Cetković (90. Kukoľ ) - Frankowski (90. Porębski).

GKS Bełchatów: Sapela - Tanevski, Lacić, Szmatiuk, Modelski - Wróbel, Fonfara, Baran, Bożok (82. Kuświk), Kosowski (76. Żewłakow) - Buzała (62. Nowak)

Żółte kartki: Norambuena, Pejovic - Wróbel, Baran, Bożok

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 3.989