Bo jeśli nie teraz, to kiedy?! Dziś Wisła Kraków gra rewanżowy mecz IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Mecz mogący dać awans do rozgrywek w fazie grupowej. Razem z najlepszymi drużynami Europy. Polscy kibice czekają na to już 15 lat i jest to wynik zawstydzający, a wręcz haniebny. Polskie drużyny nie potrafiły skorzystać nawet z ułatwień wprowadzonych dla nich przez prezydenta UEFA Michela Platiniego. Nie muszą już teraz grać z drużynami z Anglii, Hiszpanii czy Włoch, aby się przebić do Ligi Mistrzów. Grają wyłącznie z takimi samymi jak oni średniakami oraz zupełnymi słabeuszami. A jednak i tak LM to dla nich wciąż za wysokie progi...
Wierzę, że zmieni się to w tym roku. Szansa jest wyśmienita, bo Wisła Kraków jest w dobrej formie (wygrała wszystkie 5 meczów w eliminacjach Champions League) oraz nie doznała osłabień w przerwie w rozgrywkach (czytaj: nie sprzedała największej gwiazdy Meliksona wzorem idiotów z Lecha Poznań w zeszłym roku - transfer króla strzelców Roberta Lewandowskiego do Borussi Dortmund można uznać za akt bezmyślności czy nawet sabotażu ze strony działaczy Kolejorza). Co najważniejsze, Wisła miała też szczęście w losowaniu i trafiła na najłatwiejszego rywala z możliwych - mistrza Cypru APOEL Nikozja. Łatwiej już chyba nie będzie. Nigdy. Co prawda w ostatnich latach zespoły z Cypru (jeszcze niedawno typowi "chłopcy do bicia") poczyniły znaczne postępy, kwalifikując się do Ligi Mistrzów. Warto odnotować, że to jednak APOEL był zespołem rozstawionym w losowaniu. Czyli startował do pojedynku z Wisłą z pozycji faworyta, przynajmniej na papierze.
Mimo wszystko uważam, że Wisła powinna awansować, a jej ew. porażka w dzisiejszym meczu byłaby dla mnie dużym rozczarowaniem. Liczę zwłaszcza na Patryka Małeckiego (Melikson ma podobno kontuzję i nie wiadomo, czy w ogóle zagra). Kapitalna bramka w pierwszym meczu oraz powołanie do kadry narodowej powinny mu dodać skrzydeł. A jest to chłopak zadziorny, z charakterem. Dzisiejszy mecz traktuje on jako najważniejszy w życiu. Ten mecz oraz późniejsze występy w Lidze Mistrzów mogą stanowić dla niego doskonałą trampolinę, dzięki której może trafić do jednego z renomowanych klubów, ze ścisłej czołówki światowej. Jest więc o co walczyć. Jazda, jazda, jazda, Biała Gwiazda!
Ciekawsze sytuacje z pierwszego meczu Wisła Kraków - APOEL Nikozja 1:0 http://what-a-goal.com/2011/08/wisla-krakow-apoel-nikozja-1-0-skrot-meczu-wideo/
Gol Patryka Małeckiego (71 min.)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
