Halloween coraz bardziej zadomawia się w Polsce, choć jego radosny charakter wywołuje mieszane uczucia w kontekście naszych rodzimych obchodów Święta Zmarłych. Jak ta tradycja zawędrowała do nas i co wnosi do kultury pełnej zadumy nad przemijaniem?
Dziś jest 1 listopada, w Polsce obchodzimy Święto Wszystkich Świętych – czas zadumy i wspomnienia o zmarłych. W polskiej kulturze jest to dzień pełen refleksji, w którym odwiedzamy groby bliskich, zapalamy znicze i składamy kwiaty, pamiętając o tych, którzy odeszli. Jednak wiele osób nie może oderwać myśli od dnia poprzedniego, czyli od Halloween – święta, które coraz częściej jest celebrowane także w naszym kraju, choć zgoła różni się od nastroju tradycyjnych polskich obchodów.
Chciałbym podzielić się swoimi refleksjami na temat Halloween, jego genezy, tego, jak wygląda jego celebracja, oraz jakie emocje i kontrowersje wzbudza ono w Polsce.
Halloween wywodzi się z celtyckiego święta Samhain, które było obchodzone na terenie dzisiejszej Irlandii i Szkocji. Było to święto końca lata, które według wierzeń Celtów stanowiło moment, w którym granica między światem żywych a światem zmarłych zacierała się. Z czasem tradycja ta ewoluowała i przybrała formę znaną dzisiaj. W XIX wieku irlandzcy imigranci przywieźli Halloween do Stanów Zjednoczonych, gdzie stało się ono popularne na szeroką skalę. W USA Halloween zyskało komercyjny charakter, stając się dniem pełnym zabawy, przebrań i dzieci chodzących od domu do domu po cukierki – “trick or treat”.
Halloween zaczęło być obchodzone w Polsce na początku lat 90. XX wieku, co zbiegło się z transformacją ustrojową i otwarciem na kulturę zachodnią. Dzięki filmom, teledyskom i innym mediom masowym, Polacy coraz częściej mieli okazję poznać i naśladować amerykański styl życia, w tym obchody Halloween. Choć święto to nie jest wpisane na listę oficjalnych polskich świąt, jego popularność rośnie z każdym rokiem. Dziś w Polsce organizuje się halloweenowe imprezy, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych – w szkołach, przedszkolach, a także w lokalnych społecznościach. Dzieci przebierają się za potwory, wiedźmy i inne postaci z bajek czy filmów grozy, a za cukierki wykonują tradycyjny “trick or treat”, czyli psikus lub poczęstunek. To kulturowa kalka amerykańskich zwyczajów, która jednak znajduje także swoich przeciwników.
W Polsce Halloween budzi mieszane uczucia, szczególnie wśród osób starszych oraz wyznawców religii katolickiej, którzy postrzegają to święto jako sprzeczne z tradycyjną polską zadumą nad śmiercią. Święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to czas refleksji, zadumy i powagi – moment, kiedy wspominamy naszych bliskich zmarłych, odwiedzamy ich groby i modlimy się za nich. Wesoły charakter Halloween, pełen radości i zabawy, dla wielu osób może wydawać się nie na miejscu w kontekście tych dni.
Chociaż nie jestem przeciwnikiem Halloween i dostrzegam radość, jaką sprawia ono dzieciom, mam mieszane uczucia wobec tak ochoczej adaptacji obcej kultury w Polsce. Tradycyjnie i przez lata w naszej kulturze dzień Wszystkich Świętych był momentem poważnym, pełnym refleksji, który nie łączy się z wesołością czy radosnymi zabawami.
Na zakończenie warto spojrzeć z humorem na przykład choinki – symbolu, bez którego dziś trudno wyobrazić sobie Święta Bożego Narodzenia. Ten zwyczaj przyszedł do nas z Niemiec i Austrii około 200 lat temu, a wcześniej w ogóle nie był częścią polskiej tradycji. Z czasem jednak choinka stała się jej nieodłącznym elementem, obecnym w niemal każdym domu. Być może podobnie stanie się kiedyś z Halloween, choć nie można mieć pewności, że każdy nowy zwyczaj ubogaci naszą kulturę – czasem wzbogaca, czasem nie. Otwartość na różnorodność daje nam jednak możliwość wyboru, co z niej przyjmujemy, a co odrzucamy.
Inne tematy w dziale Kultura