Hanna Turnau, znana z roli Sylwii Kosteckiej w serialu 'M jak miłość', doświadczyła nietypowego incydentu podczas spaceru po Krupówkach w Zakopanem. Aktorka chciała podzielić się chwilą z obserwatorami na Instagramie, ale została zaskoczona przez mężczyznę w przebraniu polarnego misia, który zażądał zapłaty za 'występ' w jej filmiku. Sytuacja, która wywołała falę krytyki wobec Zakopanego, skłoniła Turnau do komentarza na Instagramie, gdzie podkreśliła, że miasto to nie tylko incydenty, lecz także autentyczne momenty i lokalne kultury.
Ostatnio na profilu Instagramowym Hanny Turnau, znanej z roli Sylwii Kosteckiej w serialu "M jak miłość", pojawiło się wideo z Zakopanego. Aktorka spacerowała po Krupówkach, chcąc podzielić się chwilą z obserwatorami, ale została zaskoczona przez mężczyznę w przebraniu polarnego misia. Ten pan zauważył, że jest nagrywany przez Hannę Turnau i zażądał zapłaty za "występ" w filmiku, mówiąc: "Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie (...) i nie ma sprawy". Hanna Turnau odpowiedziała spokojnie, mówiąc tylko, że "Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto", po czym przerwała nagrywanie.
Hanna Turnau odniosła się do zdarzenia na instagramie: Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć, tym co nie wiedzą, że jestem Zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku). Moja rolka jest częścią większej całości. Miałam nagrać self-tape pod hasłem "zachęć do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta". Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnie przypadkiem.
Hanna Turnau dodatkowo zaznaczyła, że mężczyzna z nagrania nie jest ani góralem, ani Zakopiańczykiem, co może sugerować, że próbował jedynie wykorzystać sytuację dla własnych korzyści. Ponadto, artystka poinformowała, że prawdziwy miś, czyli ktoś, kto grał w kostiumie misia, odezwał się do niej z prośbą o wspólne zdjęcie. Turnau opublikowała nawet zdjęcie z tego spotkania, co pokazuje, że prawdziwe postacie cieszą się z autentycznej chwili zamiast robić zamieszanie dla korzyści. Dodatkowo, okazuje się, że interwencja straży miejskiej była konieczna, ponieważ "fałszywy" miś został dostrzeżony, co podkreśla wagę zachowania uczciwości i poszanowania dla miejsca, jakim jest Zakopane.
Inne tematy w dziale Rozmaitości