- Co jakiś czas możemy usłyszeć, że znaleziono a to śrubę w kamieniu, a to transformator w skale, czy inne przedmioty liczące sobie, według badaczy, tysiące lub nawet miliony lat. Jakiś czas temu w jednym ze swoich wpisów sugerowałem, że te artefakty nie są wcale takie stare, a liczą sobie kilkanaście, może kilkadziesiąt lat, bo procesy zachodzące w naturze są szybsze niż nam się wydaje. Nawet sugerowałem kiedyś, że węgiel kamienny powstaje szybciej niż wszyscy myślą i można go uznać za źródło energii odnawialnej. Badacze prehistorii twierdzą, że pewne budowle musiały powstać w jakiś cudowny sposób, bo człowiek nie był w stanie przenieść tak ciężkich głazów, a jak mu się już udało, to nie mógł ich tak ściśle dopasować do siebie. Postanowiłem sprawdzić, czy w naturze nie może zachodzić samoistnie jakiś proces w typie produkcji betonu i czy jakimś rodzajem cementu nie mogli posługiwać się ludzie sprzed tysięcy lat. Pewne formy betonu znane były już starożytnym Egipcjanom i Rzymianom. Zacząłem się zastanawiać jak natura mogłaby stworzyć beton i jaki jego rodzaj mogli używać ludzie prehistoryczni. Wykonałem prosty eksperyment. Wziąłem kawałek skały wapiennej i zanurzyłem go w occie. Ocet znany był z pewnością ludziom od najdawniejszych czasów, a natura mogła użyć innych kwasów do rozpuszczania skał, choć niekoniecznie. Ocet tworzy się samoistnie w procesie pseudofermentacji. Kamień wapienny zanurzony w occie pokazany jest na zdjęciu powyżej. Po kilku dniach kamień trochę się rozpuścił w occie i na dnie pojawił się osad. Wyciągnąłem kamień ze słoika i aby zwiększyć objętość materiału dodałem opiłki stalowe do roztworu. Opiłki przereagowały z octem. Na dnie utworzyło się sporo osadu, więc wsunąłem w niego płytkę stalową, żeby mieć jakiś artefakt w kamieniu, który miałem nadzieję otrzymać. Słoik umieściłem na parapecie okna bez nakrętki, żeby ciecz mogła swobodnie parować. Zawiesina była ciemna, z czasem stała się czarna i słońce nagrzewało ją do wysokich temperatur.
Zdjęcie zawiesiny zaraz po wymieszaniu pokazane jest powyżej. Po upływie około miesiąca ciecz wyparowała i otrzymałem kamień na dnie słoika. Ogrzewając na gazie i oziębiając w wodzie dno słoika doprowadziłem do skruszenia szkła i mogłem wziąć do rąk otrzymana skamielinę z artefaktem w postaci skorodowanej blaszki, co można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Jak widać uzyskanie skamieliny z artefaktem zajęło mi zdecydowanie mniej czasu niż miliony lat. W analogiczny sposób, tylko na większą skalę nasi przodkowie mogli produkować olbrzymie głazy od razu we właściwym miejscu. Nie musieli ich znikąd transportować. W podobny sposób, lecz na drodze naturalnej, mógł się znaleźć w skale procesor sprzed kilkudziesięciu lat, którego wiek badacze szacują na 250 milionów lat.
Inne tematy w dziale Rozmaitości