Ostatnio dużo się mówi i pisze w internecie o tajemniczej mgle w której fruwają jakieś cząsteczki. Ja sfotografowałem coś znacznie dziwniejszego, bo te cząsteczki latały w czasie ładnej pogody.
Od jakiegoś czasu internet jest pełen zdjęć, filmików i komentarzy dotyczących dziwnej mgły. Gdy się tą mgłę podświetli latarką, to wygląda, że jakieś dość spore cząstki w niej latają. Poniżej przestawiam zrzut ekranu z filmiku vlogera Atora.
Jestem szczęśliwym posiadaczem aparatu BlueTech. Poszedłem na Łąki Nowohuckie w Krakowie zrobić zdjęcia mgły. Najpierw zrobiłem zdjęcia mgły zwykłym aparatem fotograficznym.
Widać w oddali zamglone kominy elektrociepłowni. Następnie zrobiłem zdjęcia Bluetechem.
Elektrociepłownię widać wyraźnie. Żadnej mgły na tym zdjęciu nie ma.
Trzy lata temu byłem w Licheniu, gdzie również robiłem zdjęcia Bluetechem i tradycyjnymi aparatami fotograficznymi. Zrobiłem zdjęcia w jednym kierunku. Wszystko wyglądało w porządku.
Zrobiłem zdjęcia w kierunku przeciwnym, gdzie znajdowało się słońce.
Jakieś dziwne smugi w powietrzu się pojawiły. Ale na zdjęciach zrobionych zwykłym aparatem Nikon takich smug nie było.
Ktoś może powiedzieć, że to jakieś efekty od słońca. Ale nic z tych rzeczy. Zrobiłem zdjęcia wschodu słońca.
Jak widać na powyższych zdjęciach żadnych jakiś zanieczyszczeń w powietrzu nie ma. Więc co to mogło być?
W trakcie fotografowania świtu aparatem Bluetech pojawiły mi się dziwne kształty na zdjęciu.
Może to jakieś refleksy w obiektywie, a może nie. Wygląda jakby za większym kółkiem ukrywała się jakaś twarz.
Ale może to tylko takie złudzenie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości