Wpadły mi ostatnio w ręce jakieś artykuły z Niemiec i Szwajcarii dotyczące zbrojeń Polski. Dziennik Tagesshau pisze tak:
Nie jestem pewien, czy zakupy poza Europą są dobre dla Europejczyków, a w każdym razie powinny dać im do myślenia. Domyślam się, ze broń amerykańską można unieruchomić zdalnie i każdy amerykański producent broni może to zrobić ze swoim sprzętem. Podejrzewam, że ze sprzętem europejskim jest podobnie. Więc zakupiona przez Polskę broń może zostać użyta przeciwko innym państwom europejskim.
Szwajcarski Neue Zürcher Zeitung (NZZ) pisze:
"Na przykład krytyka ze strony Niemiec jest niewielka, ponieważ Berlin cieszy się, że sąsiedni kraj wzmacnia swoją rolę jako bufor wojskowy przed Rosją. Stany Zjednoczone i NATO doceniają również silnego partnera w tym geopolitycznie niespokojnym regionie."
Stany Zjednoczone słabną i mają ważniejsze sprawy na Pacyfiku. Ale nie chcą też zostawić Europy samopas. Potrzebny im jest żandarm, który będzie za pysk trzymał Europejczyków. I chyba padło na Polskę. Prawdopodobnie, według planów amerykańskich, Polska ma być takim Izraelem Europy.
Komentarze
Pokaż komentarze (4)