słabość polskiego parlamentu

Wydarzenia tygodniowego paraliżu organu najwyższej władzy w państwie dowodzą wad systemu wyłaniania kandydatów z ugrupowań politycznych.

Nie mam nic przeciwko partiom politycznym, niech sobie będą, bo jest to jednak jakaś organizacja stymulująca. Jednak doświadczenie uczy, że zmowa polityczna przedstawicieli wyborców zmienia się w farsę. Własciwie stwierdzam bardzo mocną zbieżność w realizacji politycznego programu partii Prawo i Sprawiedliwość oraz stowarzyszenia Kukiz'15. Niestety, są to jedyne zespoły, któe jeszcze mają jakąś wizję.

Fakt, że preferuję Prawo i Sprawiedliwość, ale też dostrzegam siłę polityczną tego ugrupowania. W przypadku posłów ze stowarzyszenia Kukiz'15 widać, że ci ludzie w dużej części kierują się moimi kategoriami. Nie można tego powiedzieć o opozycji, któej jedynym programem jest ogarnięcie władzy w Polsce w całości. A gdyby tak posłowie chcieli rzeczywiście kierować się najważniejszą zasadą służenia wyborcom ?

Kandydaci Kukiz'15 zdecydowanie deklarowali taki zamysł i będzie ich można rozliczyć. NIe tworzą koterii, ale też w swoich decyzjach kierują się dobrze rozumianym interesem społeczności, któą przyszło im reprezentować.

Podobnie jest z psłami PiS - którzy w kampanii wyborczej zebrali ogromną wiedzę w sprawie oczekiwań społecześńtwa i rygorystycznie relaizują to zadanie. Dlatego dostrzegam determinację PiS, jednak też dostrzegam ogromne zaangażowanie tych ludzi w naprawę zdewastowanych systemó państwa - mimo braku społecznej akceptacji ich pracy. Aby to, co już zostało wykonane - nie zostało zmarnowane, trzeba utrzymywać system kontroli społecznej...

A JOW... w mojej ocenie - jak tylko uda się oczyścić gminę z naleciałości postkomuszych i lewackich - to samo społeczeństwo upomni się o skuteczną instytucję kontroli organó państwowych.

Dlatego trzeba obserwować ten system, by wdrożyć go jak tylko będzie to możliwe do wykonania jako skuteczne działanie...