Idee jednomandatowych okręgów wyborczych są nad wyraz proste. Wybory dotyczą okręgu. Najpierw należy określić granice okręgów wyborczych tak, aby liczebność we wszystkich okręgach była podobna. Można mówić, że taki podział jest trudny do wykonania - ale on już powstał w pierwszych latach po roku 2000 i praktycznie można tę koncepcję wykorzystać bez zmian.
Drugi element - to kandydaci na przedstawiciela okręgu wyborczego w sejmie. Dokładnie tak jest - przedstawicieli wyborców w sejmie. Nie delegatów partii politycznych, ale samych wyborców. Aby nie zaprzepaścić tej idei, już teraz trzeba myśleć o przyszłych wyborach do sejmu. Mamy bardzo interesujący układ polityczny - są dwie duże partie polityczne - Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Nie można mówić, że są tam ludzie źli albo ludzie dobrzy. W każdej z partii są różni ludzie i tylko od samych wyborców będzie zależało, która grupa zwycięży.
Proszę spojrzeć na pączkowanie PO. Jest i PO, jest i .Nowoczesna... Jedna i druga partia przed dziesięciu laty jako PO zabiegała o głos wyborców obiecując przeprowadzenie referendum w sprawie JOW, a teraz nie ma tego w ogóle w planie. Owszem, na bazie tamtej akcji wyrósł ruch "Zmieleni" Pawła Kukiza. Jeżeli chodzi o tego polityka, to zdania o nim są podzielone. Mówi się, że dba o swój wizerunek i godne miejsce przy podziale tortu, jakim są profity z racji zajmowanego stanowiska.
Cóż, można różnie, ale jemu udała się bardzo ważna rzecz - i na tym trzeba wzorować się. Udało się mu założyć zgodnie z przepisami obowiązującej ordynacji wyborczej JEDEN komitet wyborczy, komitet bez struktury partii politycznej, który tak naprawdę zebrał cztery tysiące kandydatów pragnących ubiegać się o mandat posła do sejmu - proszę policzyć - 4000 posłów na 460 mandatów... i to bez partii politycznej na terenie całego kraju.
Jak zatem zadbać o skutecznosć w wyborach ? Sprawa prosta, musi to być oddolny ruch społeczny, który nie podda się manipulacjom medianym. Już teraz muszą występować osoby, które chciałyby poświęcić się pracy na rzecz społecznosci lokalnych. Nie ukrywajmy jednej rzeczy - posłowanie zawsze wiązało się z uposażeniem, bo wymagało odpowiedniej prezencji, dyplomacji i skuteczności. NIe oszukujmy się - na posła skutecznie przenoszącego wolę jego wyborców nie każdy nadaje się. Dlatego i uposażenie posła nie może być mierne. Jest to nagroda za rzetelność działania.
Jak zatem być kandydatem rzetelnym w działalności poselskiej ?
Myślę, że trzeba dać się poznać i sprawdzić, dlatego w wyborach zwycieżają osoby przebojowe, osoby skuteczne medialnie. Ale ich skuteczność nie bierze się z upublicznienia swojego wizerunku. Do tego trzeba zdobyć wiarygodność. Jest wśród nas wiele osób, które mają wizerunek, są skutecznie w działaniu, ale nie potrafią zdobyć tego medialnego zaufania, tej popularności w społeczeństwie. Kandydowanie jest w mojej ocenie inwestycją - bo przedstawicielstwo musi procentować. Przedstawicielstwo bez zaangażowania nie moze być skuteczne, a zaangażowanie wyzwala się poprzez działalność na rzecz społeczności. Nie jest to łatwe i trzeba pracować nad nim przez wiele miesięcy, niekiedy i wiele lat.
Czy warto ?
Myślę, ze warto, bo dzięki zaangażowaniu niewielkiej grupy duża społeczność może zintegrować się tak bardzo, że jej funkcjonowanie nie będzie źródłem problemów, że uda się rozwiązywać problemy nie wtedy, kiedy pojawią się, ale wtedy, kiedy na czas zostaną rozpoznane i skutecznością działań profilaktycznych zostaną unieszkodliwione, niedopuszczone do zaistnienia.
Jednym z zadań przedstawiciela lokalnej społeczności jest na przykład zdobycie wiedzy o jej preferencjach. Mamy problemy, na których opanowanie brakuje dostatecznej wiedzy. Chociażby problem narodów dotkniętych działaniami wojennymi. Tu nie jest potrzebne ich przyjmowanie w ośrodkach dla imigrantów. Trzeba ich wesprzeć tam, gdzie sami nie mogą sobie poradzić - czyli należy tak prowadzić politykę zagraniczną, aby skutecznie upomnieć się o prawa tych, którzy sami nie posiadają możliwości upomnienia się o swoje prawa.
Problemem jest islamizm. Jego wyznawcy rozjeżdżają się po świecie i już widać, jaki jest ich cel. Dlatego trzeba zwrócić się do władz państw, z których ci ludzie emigrują - by nie mieli do tego powodu. Tu jest wielkie pole do inwecji społecznej i politycznej. Tu trzeba zjednoczyć się w walce o pokój. W latach 60. XX w. takim wspólnym działaniem była wielka, światowa akcja o wstrzymanie wojny w Wietnamie, którą prowadzili Amerykanie. Właściwie do dzisiaj trudno jest powiedzieć - dlaczego USA prowadziły wojnę w tak ubogim kraju. Wietnam był wcześniej kolonią francuską, doszło do protestów przeciwko kolonizującej Francji, po stronie Wietnamczyków opowiedziało się USA i przystąpiło do negocjacji z francuzami. Jednak wkrótce doszło do eskalacji działań zbrojnych między byłymi sojusznikami - czyli między państwem amerykańskim i ludnością Wietnamu... W mediach codziennie poświęcano kilka minut na relacje z działań przeciwko wojnie prowadzonej przez USA. Wreszcie, między innymi dzięki protestom z całego świata, doszło do wstrzymania działań wojennych. Ale żadne media już nie relacjonują nic na temat życia w tym kraju. Nic, cisza.
Media i JOW - uważam że kandydaci na polityków powinni być gośćmi mediów, dziennikarze powinni przedstawiać problemy lokalnych społecznosci, prezentować ludzi godnych zaufania i nagłaśniać sprawy godne potępienia. Tak powinny działać media narodowe, media o charakterze prospołecznym.
A politycy ? Politycy powinni rozumieć, że stanową zaledwie jeden czy dwa procent wyborców zrzeszonych w swoich szeregach. Dlatego mogą mieć tylko głos doradczy. I tu jest problem, bo politycy w mediach czują się az nazbyt dobrze i traktują te media jako swoje tuby do nagłaśniania tego co dobre dla ich polityki, znaczy się - ich interesu i zakrzykiwania tego, co wyszłoby wbrew ich woli... Ale to jest już manipulacja medialna, coś, zupełnie innego...
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka