Chcieć zostać posłem to bardzo poważne wyzwanie. I trzeba pokonać naprawdę wiele trudnośc trzeba umieć stawić czoła także i wydumanym oskarżeniom. Dzisiaj chciałbym zastanowić się, co powinien zrobić kandydat na posła, kiedy już taki mandat otrzyma.
Jak powinien pracować poseł w swoim okręgu wyborczym ?
Myślę, że należy zacząć od zdefiniowania - kim miałby byc ten poseł. W demokracji przyjmuje się zasadę, że wybiera się rozwiązanie, za którym opowiada się większość obywateli. W Polsce poseł nie moze tego wiedzieć, bo i skąd ? Polski poseł pracuje ciężko nad ustawami i pilnuje, aby nie narazić się przewodniczącemu klubu, którego jest członkiem. Nie ma ani czasu, ani możliwości poznać wolę swoich wyborców. Dodatkowym utrudnieniem jest brak informacji - kto tak naprawdę jest wyborcą posła. Choćby tylko dlatego, że w okręgu wyborczym o mandat posła zabiega kilka osób i każdy z nich ma swoich wyborców. Nie zawsze mandat uzyskuje ten, który w tym okręgu uzyska najwięcej głosów poparcia. Tak działa obecna ordynacja wyborcza.
Jak powinien funkcjonwać system demokracji pośredniej ?
Ideą demokracji jest wyłonienie tej koncepcji, za któą opowiada się największa liczba obywateli. Tak mogło by być, gdyby wszyscy w jednakowy sposób rozumieli, o co chodzi w danym akcie prawnym i kazdy z obywateli miałby mżliwość wypowiedzenia się - co o tym sądzi.We współczesnym społeczeństwie, choćby z uwagi na jego liczebność, zebranie wszystkich jest trudne. Dlatego stosuje się system pośredni.
Co peiwen czas organizuje się wybory na posłów do parlamentu. I tu jest pierwszy problem. Sposób zgłaszania kandydatów jest po prostu wadliwy. Nie ma możliwości, aby zgłosił się ten, kto chciałby poświęcić się pracy na rzecz całej społeczności. Aby tak było, ordynacja wyborcza zobowiązuje do tworzenia komitetu wyborczego kandydata na posła. Okazuje się, że osoby zorganizowane w partiach politycznych ni emają z tym zadnego problemu. Spośród siebie potrafią szybko wskazać kandydatów na posła do sejmu.
W innej sytuacji są osoby nie zwiazane z jakąkolwiek partią polityczną. Te osoby mają pewne trudności z wyłonieniem spośród siebie najlepszego kandydata na posła. I często tego nie robią. Sejm zostaje zdominowany przez kandydatów wyłonionych spośród środowisk upolitycznionych z pominięciem udziału osób nie należących do jakiejkolwiek partii politycznej.
Można by tworzyć gminne komitety wyborcze, komitety ponadpartyjne, gdzie przynależność polityczna kandydata byłaby jego sprawą osobistą. Wtedy jeden komitet wyborczy składałby się z mieszkańców okręgu wyborczego bez względu na przynależność polityczną. Ale ordynacja wyborcza - jak na razie - tej opcji nie przewiduje.
Jak kandydat na posła powinien zorganizować swoją pracę, aby uzyskać właściwe poparcie w wyborach ?
Myślę, że droga do sukcesu wyborczego jest jednoznaczna. Aby skutecznie kandydować, trzeba pracować nad tym znacznie wcześniej, aniżeli rozpocznie się tworzenie list wyborczych. Praca ta będzie polegała na czynnym uzestniczeniu w życiu gminy, zwłaszcza na obszarze przyszłego okręgu wyborczego. Czasem może to być tylko jedno duże osiedle (duże miasto), innym razem będzie to kilka gmin rozciagajacych się na znacznym obszarze powiatu (obszary wiejskie).
Kandydat na posła powinien przygotować sobie plan pracy i starannie go realizować. Powinien organizować spotkania z mieszkańcami i prowadzić różne akcje - czy to w formie lokalnych uroczystości, czy też i protestów społecznych przeciwko naruszaniu praw lokalnej społeczności. Często powinien wychodzić z inicjatywą w celu wywołania określonego zainteresowania wybranym tematem.
Osoba zainteresowana pracą na rzecz społeczności powinna wypracować system współpracy z kilkoma osobami, któe w przyszłości będą jego zapleczen społeczno-politycznym, będą jego prawą ręką w terenie, kiedy przyjdzie pełnić już obowiązki posła. Tu bardzo ciekawą alternatywą jest utworzenie własnej gazetki informacyjnej rozprzestrzenianej zarówno w postaci tekstów na licznych tablicach ogłoszeń, jak i poprzez sieć internetową. Warto zadbać o upowszechnienie własnej witryny wśród mieszkańców, aby być z nimi w kontakcie.
I sprawa najważniejsza - taki kandydat powinien zaangażować sie w świadczenie pomocy, głownie porad formalno-prawnych osobom, które mają własne problemy. Im większa będzie skuteczność takiego kandydata, tym większe może uzyskać poparcie w czasie wyborów.
Co zrobić, jeżeli mimo bardzo intensywnych zabiegów nie uda się uzyskać mandatu posła ?
Myślę, że w takiej sytuacji trzeba uszanować wolę wyborców. I kontynuować swoje aktywne zaangazowanie. Na pewno trzeba też nawiazać współpracę z grupą osób, które zostały wybrane do sejmu i wtedy razem z nimi współpracować na rzecz mieszkańców okręgu wyborczego.. Myślę, że jest to bardzo potrzebna praca społeczna. Czy można z niej wyżyć ?
To jest bardzo poważne pytanie. Jeżeli ktoś jest bardzo zajęty swoją pracą, na pewno nie znajdzie czasu na wykonywanie obowiązku posła. A jeżeli zdecyduje się być posłem - być moze będzie musiał zawiesić swoją działalność zawodową. Bywa różnie. Jak jednak zapewnić sobie środki w czasie, kiedy pracuje się na mandat poselski ?
Myślę, że sprawa jest prostsza, niż przewiduje ustawa. Jeżeli ktoś podejmuje się działania w imieniu innej osoby, ma prawo do wynagrodzenia za swoją pracę.
Przecież lekarz, adwokat czy nauczyciel, który uzyska mandat posła, nie pracuje za darmo w okresie poprzedzającym. Wykonuje swoją pracę dobrze - dzieki czemu otrzymuje wynagrodzenie i dodatkowo podejmuje się pracy na rzecz społeczności. Dzięki wykonywanej pracy jest znany i dlatego uzyskał poparcie...
Jeżeli ktoś dzisiaj nie ma z czego żyć - powinien zastanowić się, czy mógłby zostac zawodowym posłem. Przecież to jest nie tylko misja, ale jest to usługa, za którą należy się wynagrodzenie. Prosty przykład: jeżeli ktoś nie ma pracy z uwagi na warunki społeczno polityczne, ale jest zaangażowany w życie swojej społeczności - może zalegalizować swoją działalność jako "firma konsultingowo-poradnicza z wykonaniem zlecenia pośrednika w sprawie"... Wtedy bez problemu będzie mógł rozwiesić w swojej okolicy informację, że zajmuje się przyniesieniem zakupów do domu dla osób potrzebujących, że zastąpi klienta w urzędzie przy realizacji jego spraw, że dowiezie osobę potrzebujacą do lekarza lub na zabiegi lecznicze... Tu pomysłowość jest ogromna i zależy od umiejętnosci organizatorskich. Tu świadomie trzeba wchodzić w relacje z klientami po to, aby poznać ich potrzeby i oczekiwania. Wtedy wystarczy działać w celu zaspokojenia tych potrzeb - i czasem brać wynagrodzenie za swoją pracę, i czasem pomóc komuś choćby tylko za "Bóg, zapłać"... traktując swoją działalność jako inwestycja. Jeżeli taki ktoś będzie miał grupę osób, które każdego dnia coś potrzebują - to zamiast kupowania dla każdego z nich w sklepach detalicznych - można dokonać zakupu w hurtowni i klientow przynieść zamówiony produkt w cenie detalicznej. Prowizja będzie wynagrodzeniem za tę orgaznizatorską pracę a wdzęczność osoby potrzebującej będzie w przyszłości rekomendacją w ubieganiu się o mandat posła.
Dodam, że w tym przypadku należy informować, że planuje się w wyborach ubiegać o mandat posła a wykonane czynności są odpłatne - bo jest to "taka praca".
Życzę powodzenia. Szczególnie tym, którzy nie bardzo mają z czego utrzymać rodznę.
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości