Jak to jest z tymi tureckimi sędziami ? - Bo informacje są takie:
W związku z nieudanym wojskowym puczem tureckie władze nakazały w sobotę aresztowanie 2745 sędziów i prokuratorów - poinformowała prywatna turecka telewizja NTV.
Wcześniej podała ona, że Wysoka Rada Sędziów i Prokuratorów (HSYK) usunęła wszystkie te osoby z zajmowanych stanowisk.
Zwolniono także pięciu członków HSYK - poinformowała turecka państwowa agencja prasowa Anatolia. Licząca 22 osoby HSYK jest organem dyscyplinarnym tureckiego wymiaru sprawiedliwości.
Lista 2745 sędziów i prokuratorów jest d ł u g a. I coś ją bardzo szybko przygotowano. Dlaczego 2745 a nie 2746 ? - Nie jest łatwo sporządzić listy nawet 50-100 nazwisk, a cóż dopiero paru tysięcy. I to w ciągu mniej niż kilku nocnych godzin. Wiemy dodatkowo, że na liście znajduje się chyba 5-6 sędziów któregoś z tureckich sądów najwyższych. A reszta sędziów ? - Zachowała czujność ? Czy w ogóle jest jakaś reszta ?
Ale najciekawszy dla mnie jest powód, dla którego wyrzucono tych i aż tylu sędziów i prokuratorów. Przecież oni nie brali (na pozór ?) udziału w puczu, przynajmniej o nich nie wspomniano. Może coś tam przygotowywali. Ale aż tylu ? - Ponadto, turecka krajowa rada sądownicza czyli wymieniony "HSYK" okazała się ekspresowo czujna i udało się jej migiem dodatkowo oczyścić własne szeregi. Zgaduję, pewnie naiwnie, że tych 5 wyrzuconych członków HSY to byli ci, którzy próbowali źle głosować.
Pytanie: Jakież było (lub mogło być) powiązanie aż tylu (2745 !?) sędziów z przeprowadzoną próbą puczu ?
- Ciekawem odpowiedzi/spekulacji. Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Polityka