Interesujące jest, że od czasu plandemii nikt już nie narzeka na służbę zdrowia. Na kolejki, na długie oczekiwanie na wizytę u specjalisty, na zabiegi, operacje...
Nie ma kolejek, wizyt u specjalistów, planowych przyjęć do szpitali, zabiegów i operacji, bo przychodnie i szpitale przestały przyjmować pacjentów (od prawie pół roku przecież), lekarze odseparowali się od pacjentów i NIKOMU to nie przeszkadza. Nie ma tematu. Całkowicie zniknął z mediów i z ust tzw.polityków.
A ludzie? Chorzy? A kogo to....?
Powyższe słowa napisałam w komentarzu, ale uznałam, że jest na tyle spektakularny i ważny, że warto, aby się nad nim pochylić np.w notce.
Ciekawi mnie zdanie Szanownych Blogerów na ten temat. Dlaczego są Państwo zadowoleni i nie narzekają?
A może służba zdrowia, lekarze, zabiegi i operacje nie są nam w ogóle do niczego potrzebni?
Może bez sensu jest, że płacimy na to co miesiąc z naszych pensji i emerytur?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo