Gdyby stalinowskiemu ZSRR zależało na zakończeniu wojny, uniknięciu ataku hitlerowskich Niemiec
to w roku 1940 była okazja by to zrobić...
.. ale jak wiadomo Stalin miał inne plany..
szykował się do Wielkiej Ofensywy na Zachód
a w 1940 roku za głównego wroga nie uważał hitlerowskich Niemiec
lecz...imperialistyczną wg jego widzenia spraw.. Anglię !!!
Dlatego nawet w ogóle nie rozważał takiego wariantu by w roku 1940 wykorzystać okazję,
gdy większość sił niemieckich była zaangażowana w wojnie przeciw Francji i Anglii i..
..przeprowadzić Operację Specjalną szerszą niż zajęcie Besarabii
polegającą na zabezpieczeniu złóż ropy w rejonie Ploesti przed możliwością wykorzystania ich przez hitlerowskie Niemcy;
oznaczało by to faktyczne pozbawienie Niemiec możliwości zaatakowania ZSRR ze względu na niewystarczające - w takim przypadku - możliwości pozyskiwania ropy naftowej.
Rumunia była w stanie dostarczyć Niemcom ok. 5 mln ton ropy rocznie.
Jak widać nie potrzebne byłoby wprowadzenie oddziałów A.Cz. do całej Rumunii , lecz tylko na ograniczony obszar;
odległość Gałacz - Ploesti to ok. 200 km.
Czołgi BT-7 , BT-7M dojechały by na jednym baku...
- słabe siły rumuńskie nie byłyby w stanie skutecznie się przeciwstawić
- a Niemcy nie byliby w stanie szybko podjąć działań wojennych na tym kierunku;
A.Cz. miała by czas na zbudowanie linii obronnej a także przygotowania Ploesti do totalnego zniszczenia,
gdyby Niemcy jednak chcieli te tereny zdobyć.
**
Notka inspirowana książką Wiktora Suworowa "Cień Zwycięstwa"
Rozdział 4 : Żukow i ropa naftowa
Od ponad 15 lat studiuję historie udziału stalinowskiego ZSRR w II wojnie; korzystam ze źródeł w języku rosyjskim i angielskim.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura