Putin wykorzystywał w propagandzie stworzoną jeszcze za Stalina narrację jakoby ZSRR był w II wojnie tylko wyzwolicielem;
jakoby celem ZSRR była w tym czasie obrona pokoju w Europie.
Ta retoryka służyła mu do maskowania własnych zamiarów i osłabiania woli Zachodu do przeciwstawiania się realizacji jego planów.
Warto zauważyć , że jest to retoryka podobna do stalinowskiej:
- gdy w 1939 roku ZSRR zaproponował układ pokojowy Finlandii w rzeczywistości chodziło mu realizację swych agresywnych planów i tak to się wtedy skończyło: agresją na Finlandię pod pozorem obrony pokoju i bezpieczeństwa ZSRR.
Historycy w Polsce i na Zachodzie mogli już dawno zdecydowanie przeciwstawić się tej putinowskiej propagandzie i w ten sposób nawet spowodować zmiany postrzegania Rosji przez polityków !!
Niestety były tylko pojedyncze głosy w tej sprawie a naiwni politycy Zachodu brali udział w hucpie propagandowej Putina pod tytułem Parada Zwycięstwa - im dalej od wojny - tym bardziej rozbudowanej i zakłamanej.
- W 2008 polski historyk( ale filozofii) - Krzysztof Rak - popełnił znakomity tekst , znakomitą analizę
" Propaganda historyczna Moskwy "
opublikowaną w Rzeczpospolitej:
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art5568891-propaganda-historyczna-moskwy
on zdaje się pierwszy dostrzegł wagę opracowania rosyjskiego historyka
Upuszczionnyj szans Stalina. Schwatka za Jewropu 1939–1941” („Stracona szansa Stalina. Bitwa o Europę 1939–1941”).
Krzysztof Rak napisał:
"Gdy bowiem prawda o sowieckich planach podboju świata zapanuje w naukowym dyskursie, antypolska propaganda historyczna Moskwy przestanie znajdować szeroki oddźwięk."
ale nie tylko chodzi tu o propagandę antypolską;
ważniejsze może nawet było rozmiękczanie zachodnich polityków- szczególnie niemieckich;
Rosja putinowska wskazywała na Niemcy jako jedyne Zło w II wojnie oraz przez ciągłe przypominanie o własnych stratach ( pomijali straty ludzkie np. w agresji na Finlandię) wymuszali akceptację Niemiec na agresywne kroki w Europie - z agresją na Gruzję, Ukrainę ( Dobass , Krym) włącznie.
To była długofalowa polityka dezinformacji, rozpoczęta jeszcze za ZSRR; zachęcano zachodnich historyków, podsuwano im dokumenty( wybrane) zapraszano na sympozja( z suto zakrapianymi ..debatami); wreszcie tych, którzy "kupili" sowiecką narrację wyróżniano- np. medalami;
i tak amerykański historyk David Glantz w 2015 roku otrzymał medal
" Za umacnianie współpracy wojskowej "
.
Prano mózgi zachodnim politykom przy okazji Parad Zwycięstwa:
np rok 2010 ...
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w towarzystwie premiera Władimira Putina i liderów ponad 20 państw, w tym pełniącego obowiązki prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel odebrał w niedzielę na Placu Czerwonym w Moskwie defiladę wojskową z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
teraz wiemy , że ci zbrodniarze już wtedy planowali dalsze agresje
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/419605,moskwa-swietuje-65-rocznice-zwyciestwa-wielka-defilada-na-placu-czerwonym.html
Gdyby wtedy w 2008 roku po opublikowaniu w Rosji książki rosyjskiego historyka !!! komunisty !!! Michaiła Mieltiuchowa
Upuszczionnyj szans Stalina. Schwatka za Jewropu 1939–1941”
(„Stracona szansa Stalina. Bitwa o Europę 1939–1941”).
w której ów historyk rzetelnie i obszernie przeanalizował tematykę czerwca 1941 i przedstawił tezę, że Stalin latem 1941 planował ofensywę na Europę -
- historycy wreszcie uznali powszechnie ten pogląd- formułowany wcześniej przez nielicznych
propaganda putinowska byłaby znacznie osłabiona;
przez działania informacyjne - w internecie , mediach - można było też dotrzeć z ta opinią do znacznej części społeczeństwa Rosji do dziś okłamywanego na temat roli ZSRR w II wojnie światowej ; wielu ludzi w Rosji mogło by zacząć wątpić w propagandę Putina.
Od ponad 15 lat studiuję historie udziału stalinowskiego ZSRR w II wojnie; korzystam ze źródeł w języku rosyjskim i angielskim.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura