Temat wszystkim znany. Rocznie tysiace polskich dzieci jest odbieranych rodzicom i germanizowanych. Dzieje się to zgodnie z prawem, niemieckim prawem.
Co na to Polski rząd ? Przez wiele lat nie robił nic by odzyskać swoich nieletnich obywateli. Teraz coś się ruszyło i służby konsularne starają się wspomagać polskich rodziców w walce z Jugendamtem.
Z bardzo mizernym oczywiście skutkiem.
Bardzo marnym skutkiem .I nie ma się co dziwić. Niemcy postarali się by to "prawo" do odbierania dzieci było skuteczne.
Nie da się udowodnić ze zadrapanie na kolanie powstało w piaskownicy a nie z powodu pobicia (to tylko jeden z przykladow) ...
Czy wobec tego można odzyskać polskie dzieci ?
Można !
Jeśli walka z Jugendamtem nie przynosi efektu to ...
NALEŻY PRZESTAĆ Z NIM WALCZYĆ !
W każdym przypadku odebrania polskiego dziecka trzeba przyznać rację Jugendamtowi . Następnie przez Polski sąd z automatu odebrać prawa rodzicielskie rodzicom odebranego dziecka (czasowo, do wyjaśnienia przez Polski sąd zarzutów stawianych przez niemieckie służby).
Nastepnie Polski sąd wyznacza NOWEGO OPIEKUNA PRAWNEGO dla tego dziecka, dziecka które jest obywatelem Polski a ktore było ofiara przemocy . Nowy opiekun prawny moze byc pracownikiem polskiej ambasady lub naszych słuzb socjalnych. Nowy opiekun prawny przejmuje dziecko od niemieckich służb socjalnych i przywozi do Polski.
Proste?
Nastepnie sąd uruchamia procedury (umieszczenie dziecka w rodzinie zastepczej, w domu dziecka lub u dalszej rodziny) . I przy wspołpracy z niemieckim Jugendatem ustala czy faktycznie dziecko było krzywdzone w swojej rodzinie...
A potem wyrok . Dziecko wraca do matki i ojca albo idzie do adopcji . Do adopcji w Polsce !
Grzegorz Jarzebski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
http://www.facebook.com/grzego(link is external)... (link is external)