Na wstępie od razu zgodzę się z legalistami, że faktycznie nowa skala nie jest zapisana w ustawie o PIT, tylko w ustawie o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, którą Sejm właśnie przegłosował. Nie zmienia to jednak moim zdaniem faktu, że od nadwyżki dochodów powyżej 1 mln złotych osoby fizyczne zapłacą 36%, a nie jak było do tej pory 32%. Rząd szacuje, że z tego tytułu pozyska dodatkowe 1,15 mld złotych. Że próg jest bardzo wysoko ? Zgoda. Że są w Europie kraje, gdzie taki quasi-podatek funkcjonuje (Włochy, Niemcy) ? Zgoda. Że uderza to w najbogatszych ? Zgoda, chyba, że przekona ich to do tzw. "optymalizacji podatkowej", co zapowiedziało już kilku klientów firmy inwestycyjnej, w której pracuję.
Po co to piszę ? Żeby uzmysłowić niektórym, że nie trzeba oficjalnie podnosić podatku PIT, żeby dobrać się do naszych kieszeni. Czy nazwiemy to "opłatą paliwową", "podatkiem od niektórych instytucji finansowych", "degresywną kwotą wolną od podatku", "opłatą mocową" czy "wpłatą podstawową" do PPK, to i tak finalnie zapłaci za to obywatel. Warto o tym pamiętać słuchając przedstawicieli Rządu zapewniających o tym, ze podatki nie będą podnoszone ...
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1015195,morawiecki-pis-podatki-podniesienie-podatkow.html
szczęśliwy ojciec trójki dzieci, licencjonowany makler i doradca inwestycyjny z ponad 25-letnim stażem na rynku kapitałowym, wierzący w progres poznawczy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka