irgendwo irgendwo
532
BLOG

Polisolokaty - bękart bankowości i firm ubezpieczeniowych

irgendwo irgendwo Gospodarka Obserwuj notkę 2

Długo to trwało i nie Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), jak należałoby oczekiwać, tylko Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), ale w końcu ktoś z tzw. "Regulatorów" pochylił się nad losem Kowalskiego i upomniał się o podstawowe standardy obsługi klienta na rynku finansowym w naszym kraju. Otóż kilka dni temu UOKiK stwierdził naruszenie zbiorowych interesów konsumentów przez cztery instytucje finansowe zaangażowane w sprzedaż tzw. "polisolokat". I tak: Aegon TU na Życieza "niezgodne z prawem działania ubezpieczyciela na etapie wykonania umowy" Urząd "wlepił" karę w wysokości 23 446 206 PLN, Idea Bank za "nieprzekazywanie klientom ważnych informacji na etapie zawierania umowy i wprowadzania w błąd w zakresie ryzyka i kosztów rezygnacji z umowy przed końcem jej obowiązywania" zapłaci 4 172 571 PLN, Open Financeza to samo zapłaci 1 673 546 PLN, a Raiffeisen Bank Polska(dawniej Polbank EFG) za "stosowanie niedozwolonych praktyk na etapach: przedkontraktowym, zawierania umowy i jej wykonania" zostanie obciążony kwotą 21 122 088 PLN. W sumie cztery wymienione powyżej podmioty zapłacą 50 414 411 PLN.

I to nie koniec ! Wobec innych 24 podmiotów toczy się obecnie tzw. postępowanie wyjaśniające, więc może się okazać, że kar będzie jeszcze więcej.

http://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=11255

10 lat temu w Unii przyjęto tzw. dyrektywę MiFID (Markets in Financial Instruments Directive), która bardzo precyzyjnie określiła zakres informacji, jakie powinny zostać przekazane potencjalnemu nabywcy instrumentu finansowego na europejskich rynkach usług inwestycyjnych. Prawo to bardzo jasno stanowi, że klient powinien znać wszystkie koszty, ograniczenia i ryzyka związane z instrumentem, który pragnie nabyć. Dzięki temu ma możliwość porównania między sobą kilku różnych produktów. Więcej ! Instytucje finansowe mają obowiązek zbadać, czy potencjalny klient/inwestor posiada odpowiednią wiedzę i doświadczenie na rynku instrumentów finansowych oraz tzw. tolerancję na ryzykoadekwatne do profilu ryzyka danego instrumentu finansowego. Innymi słowy: czy np. emerytowi, który chce zainwestować na klika lat część swojej skromnej emerytury można zaproponować długoterminowy produkt finansowy oparty o akcje. Albo osobie bez jakiegokolwiek doświadczenia w inwestycjach zaoferować opcje walutowe ...

Prawo sobie, a życie (wiadomo: budżety sprzedażowe, systemy premiowe, walka o udział w rynku itp.) sobie. Psuł się rynek (kto dzisiaj chce kupować polisy na życie ?), psuło się społeczne postrzeganie instytucji finansowych (te paskudne OFE ...), w konsekwencji psuła się nasza i tak niska skłonność do oszczędzania. A bez oszczędności nie ma inwestycji, bez inwestycji nie ma rozwoju, bez rozwoju nie ma wzrostu zamożności obywateli ...

Dlatego też, mimo tego, że kary są zaiste drakońskie, należy się cieszyć, że wreszcie jakiś "regulator" (w dalszym ciągu nie mogę zrozumieć dlaczego nie jest to KNF ...) wziął się do roboty i przypomniał kilku nadzorowanym podmiotom, że za brak poszanowania prawa i klienta płaci się na rynku wysokie kary.

irgendwo
O mnie irgendwo

szczęśliwy ojciec trójki dzieci, licencjonowany makler i doradca inwestycyjny z ponad 25-letnim stażem na rynku kapitałowym, wierzący w progres poznawczy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Gospodarka