irgendwo irgendwo
579
BLOG

Kwotowa waloryzacja emerytur - wszyscy za ?

irgendwo irgendwo Gospodarka Obserwuj notkę 35

Kilka dni temu Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział. że ma nadzieję, że "uda się zmienić Konstytucję i na stałe wprowadzić kwotową waloryzację rent i emerytur". Przypomnę, że nasz wspaniały Rząd myślał już wcześniej o zmianie waloryzacji procentowej (każdemu emerytura/renta rośnie o tyle samo procent) na waloryzację kwotową (każdemu emerytura/renta rośnie o tyle samo złotych), ale na przeszkodzie stanął Trybunał Konstytucyjny, który dwa lata temu uznał, że przeprowadzona w 2012 roku kwotowa waloryzacja emerytur i rent była zgodna z Konstytucją, ponieważ była "jednorazowa i incydentalna". Czyli: jednorazowo się zgodziliśmy, ale żeby zrobić z tego zasadę należy zmienić Konstytucję. W chwili obecnej wszystkie renty i emerytury są waloryzowane o wskaźnik inflacji i 1/5 realnego wzrostu płac.

PSL, którego przedstawicielem jest pan Minister, przekonał już Rząd do zmiany metody waloryzacji, bo "trzeba wspierać tych, którzy mają najniższe emerytury". Wczoraj do grona zwolenników zmniejszenia dysproporcji między najwyższymi i najniższymi świadczeniami dołączył PiS, którego szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak powiedział, że jego ugrupowanie również może poprzeć waloryzację kwotową, bo to "sprawiedliwe rozwiązanie". Nie wydaje się, żeby przeciw były partie lewicowe, czyli SLD i Twój Ruch. W tej sytuacji zmiana Konstytucji umożliwiająca stałą waloryzację kwotową rent i emerytur wydaje się być przesądzona ...

Podejrzewam, że każde z tych ugrupowań liczy na polityczne frukta wynikające ze zmiany waloryzacji: PSL dzięki temu podniesie relatywnie świadczenia rolnikom, PiS relatywnie obniży wysokie emerytury i renty esbekom i oficerom LWP (wg informacji z Ministerstwa najwyższe emerytury mundurowe sięgają nawet 10 tys złotych), PO i partie lewicowe wykażą się troską o "przeciętnego obywatela" ... Pytanie tylko jak w dluższym horyzoncie wyjdzie na tym obywatel, który całe życie ciężko pracował i w poczuciu odpowiedzialności płacił niemałe składki ZUS ? Co będzie czuł widząc REALNY (w konsekwencji waloryzacji kwotowej świadczenia powyżej średniej będą waloryzowane o mniej niż wskaźnik inflacji - bilans musi się zerować) spadek siły nabywczej swojej emerytury ? Emerytury, która wskutek niekorzystnych tendencji demograficznych i braku likwidowanego właśnie segmentu kapitałowego (brak odłożonych aktywów) będzie za 20 lat najprawdopodobniej oscylowała w okolicach pomiędzy 30 % (wg konserwatywnych kalkulacji) a 50 % (wg optymistyczych scenariuszy) ostatniej pensji. Ale czy ktoś się tutaj przejmuje ludżmi, którym się nienajgorzej powodzi ? Jakże bardziej medialny jest zdrowy 25 latek, który biadoli, że nie ma dla niego pracy w tym kraju, niż taki np. najemny pracownik, pracujący "po godzinach", żeby rodzina mogła gdzieś pojechać na wakacje. Czy sprawny system emerytalny to taki, który mimalizuje różnice w wypłacanych świadczeniach niezależnie od kwoty zebranych składek, czy taki, który uzależnia świadczenia od długości pracy i wysokości odprowadzanych wtedy do systemu emerytalnego opłat ?

irgendwo
O mnie irgendwo

szczęśliwy ojciec trójki dzieci, licencjonowany makler i doradca inwestycyjny z ponad 25-letnim stażem na rynku kapitałowym, wierzący w progres poznawczy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Gospodarka