Nie ucichły jeszcze dyskusje nad ruchem Zarządu PKN Orlen, który wykorzystując swoją dominującą pozycję na rynku krajowym zwiększył w IV kwartale zeszłego roku znacząco swoją marżę hurtową, po to, żeby uniknąć widocznego wzrostu cen paliw na stacjach po powrocie do wyższego podatku VAT, co miało miejsce na przełomie roku. Nie będę się teraz wypowiadał w tej kwestii. Zakładam bowiem, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, sprawiedliwie i równie srogo jak dotychczas (https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/8397495,prawie-pol-miliarda-kar-nalozyl-uokik-w-2021-roku-raport.html) oceni takie praktyki.
Przy tej okazji wybuchł bowiem spór między politykami partii rządzących i opozycji o poziom cen paliw w naszym kraju w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. Wiceprzewodniczący klubu PiS Marek Suski przekonywał na konferencji , że "patrząc porównawczo na ceny paliw, to w Polsce są jedne z najniższych". Dodał jeszcze, że "to wynik sukcesu i podjętych decyzji dotyczących fuzji, stworzenia giganta - największej spółki i PKN Orlen", czym wyraźnie zasugerował, że za poprzedników nie było wcale tak słodko. Postanowiłem to sprawdzić. Oparłem się o dane zbierane z całej Unii i cyklicznie, co tydzień, w formie raportów "Weekly Oil Bulletin" publikowane na stronie https://energy.ec.europa.eu/data-and-analysis/weekly-oil-bulletin_en. Dane tam prezentowane są w dwóch kategoriach: cena "czysta" paliwa - bez opłat, podatków i innych obciążeń administracyjnych oraz cena z uwzględnieniem wymienionych obciążeń. Analiza ostatnich dostępnych danych (za 16 stycznia) wskazuje, że w przypadku cen "czystych", jeśli chodzi o benzynę Euro-super 95 to oscylujemy lekko poniżej średniej w EU, natomiast jeśli chodzi o Diesel, to mamy ceny w okolicy średniej w UE. Nas jako końcowych konsumentów interesują jednak dużo bardziej ceny paliw z wszystkimi administracyjnymi obciążeniami, bo takie kupujemy na stacjach benzynowych. I w tej kategorii zarówno w przypadku benzyny Euro-super 95, jak i diesla mamy ceny mocno poniżej średniej w UE, ale wcale nie są to ceny najniższe !
Na dzień 16 stycznia pierwsza piątka "najtańszych" krajów w UE kształtowała się następująco:
Euro-super 95
1. Rumunia 2. Bułgaria 3. Słowenia 4. Malta 5. Cypr
Diesel
1. Malta 2. Bułgaria 3. Rumunia 4. Słowenia 5.Czechy
Żeby wywołać dyskusję podaję dla porównania dane z raportu "Weekly Oil Bulletin" z dnia 22 września 2014, tj z dnia w którym Donald Tusk przekazał fotel Premiera pani Ewie Kopacz:
Euro-super 95
1. Polska 2. Estonia 3. Łotwa 4. Bułgaria 5. Luksemburg
Diesel
1. Luksemburg 2. Polska 3. Estonia 4. Łotwa 5.Litwa
Marek Suski nie orientuje się zatem w realiach rynku paliw w UE albo uprawia tanią propagandę. Trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że fakt, że mamy tanie paliwa mniej wynika z ich niskich kosztów produkcji, a bardziej z niższego niż średnio w UE obciążenia ceny paliw w Polsce podatkami, opłatami i innymi obciążeniami administracyjnymi.
szczęśliwy ojciec trójki dzieci, licencjonowany makler i doradca inwestycyjny z ponad 25-letnim stażem na rynku kapitałowym, wierzący w progres poznawczy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka