Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
I teraz i wtedy wyzwolicielskie wojsko było spontanicznie witane przez ludność a praworządne wojska wiały przed zielonymi ludkami aż się kurzyło.
:-)
Nihil novi
Jest mały problem, mój kręgosłup, nie powinienem się zbyt nisko schylać. Nadążacie?!!
Poczytajcie na początek "Kwatera 139 - Opowieść o marszałku Rydzu Śmigłym"
Cezarego Leżańskiego, w tym o okolicznościach wyprawy na Wilno w przeddzień Wielkanocy
1919. Jak już ogarniecie tematykę, podrzucę Wam kolejne źródła.
Mam życzliwą propozycję, idźcie z kim innym wyrabiać dniówkę.
Czy Piłsudski jest dziś przywódcą Polski? Czy może Wilno należy dziś do Polski? I wreszcie, co to ma wspólnego, ale tak konkretnie, z tematem felietonu?
Kierunek Chiński to jedna wielka porażka- gazociąg wybudują za wiele lat, żadnych kredytów nie dostał, co gorzej, Chiny będą inwestować na Ukrainie.
Z planów Moskwy to chyba najbliższy do spełnienia jest ten o wywaleniu Putina i poproszeniu o pokój, póki jest co ratować.
Dodam taką moją uwagę drobną.
W przypadku Rosji mamy do czynienia z dwoma czynnikami, mającymi wspólny wektor, ale wręcz kontrastową jakość:
1. To sam Putin, czy to, co się za nim kryje, reprezentujący skrajnie nierozumną, głupią, antyekonomiczną, antynarodową i w dłuższej perspektywie niszczycielską względem państwa którym zawiaduje, politykę.
2. Bardzo sprawne, nowoczesne, inteligentne, wydajne mechanizmy, struktury i instytucje, które realizują tę barbarzyńską i nierozumną politykę.
Uważam, że sprawność mechanizmów, którymi ta władza się posługuje, jest często mylnie utożsamiana ze sprawnością czy nawet rzekomą wysoką inteligencją władzy, która się nimi posługuje.
Uważam też, że mamy tu pełną analogię z, na przykład, hitleryzmem i Hitlerem, który sam będąc niewątpliwym wariatem i prymitywem posługiwał się wyrafinowanym aparatem sprawowania władzy.
Taka pozorna niekompatybilność ( pozorna, bo w praktyce to przecież działa) daje do myślenia. Najprawdopodobniej dla wyjaśnienie samej możliwości zaistnienia takiej sytuacji konieczna jest głęboka analiza
Pewnym, chociaż tylko częściowym, wyjaśnieniem, jest sama istota technologii rozumianej szeroko, polegająca między innymi na tym, że technologie ( mimo, że same w sobie wyrafinowane) są "poręczne", a więc łatwe do wykorzystania, użycia.