Rozmaitości 6.07.2010, 20:09 WAKACYJNE LENISTWO STOI ZA DRZWIAMI (...) Wakacyjne lenistwo stoi za drzwiami i z niecierpliwością naciska dzwonek. Troszkę się waham, czy je wpuścić, ponieważ bardzo się do Was wszystkich przyzwyczaiłam :) Może nawet odrobinkę uzależniłam :)...
Polityka 2.07.2010, 20:00 "POMIMO ZAPADAJĄCEGO ZMROKU (...) „Pomimo zapadającego zmroku linia horyzontu była wyraźnie widoczna. Gdzieniegdzie tylko ciemne kontury drzew wdzierały się w delikatną szarość nieba. Igły starych sosen, przyprószone subtelnym światłem...
Polityka 28.06.2010, 19:55 OD KIEDY PRZESTAŁY PRACOWAĆ: JEGO SERCE I MÓZG (...) Od kiedy przestały pracować: jego serce i mózg, wszystko stało się jeszcze ważniejsze. Przez moment z niedowierzaniem patrzył w swoje szeroko otwarte oczy, potem odwrócił się i ruszył przed...
Polityka 23.06.2010, 19:57 BYŁO CIEMNO. JEDYNIE BLADY, WYCHUDZONY KSIĘŻYC(...) Było ciemno. Jedynie blady, wychudzony księżyc nieśmiało zerkał zza atramentowej chmury. Spod przymkniętych powiek rzucał świetliste spojrzenia. To tu, to tam. Wąskimi uliczkami Starego Miasta...
Polityka 18.06.2010, 19:48 DŁUGOWŁOSA PRZEWROTNOŚĆ ODCHYLIŁA GŁOWĘ (...) Długowłosa Przewrotność odchyliła głowę i z niechęcią spojrzała prosto w słońce. Ogrodowa huśtawka unosiła ją lekko: w górę, w dół, w górę, w dół, w górę, w dół….. Zmrużyła zalotnie oczy, aby blask...
Polityka 15.06.2010, 19:04 NA GAŁĘZI ZA OKNEM PRZYSIADŁA MALUTKA MANIPULACJA Na gałęzi za oknem przysiadła malutka manipulacja. Przekrzywiła łebek i spojrzała z zaciekawieniem przez szybę. Miała pomarańczowe skrzydełka i uśmiechnięty dzióbek. Zastukała. Nikt nie chciał jej otworzyć. Może...
Polityka 12.06.2010, 20:47 SŁAWOMIR N. SIEDZIAŁ W SWOIM ULUBIONYM FOTELU DOBRE PÓŁ GODZINY Sławomir N. siedział w swoim ulubionym fotelu dobre pół godziny. Był upalny czerwcowy wieczór. Ciężkie, lepkie powietrze utrudniało oddychanie. Rozluźnił więc kołnierzyk nienagannie wyprasowanej koszuli i wyciągnął...
Polityka 7.06.2010, 19:16 PIERWSZE KROPLE WIOSENNEGO DESZCZU SPADAŁY NIESPIESZNIE Pierwsze krople wiosennego deszczu spadały niespiesznie. Zanim dotknęły ziemi rozpryskiwały się na miliony drobniutkich, płynnych krysztalików. Niektóre z nich opadały na liście drzew, inne myły przydrożne kamienie,...