Jesteśmy rozgrywani. Wszyscy równo: prawa i lewa strona.
Toczymy tę naszą głupią wojnę polsko-polską w imię obcych interesów (a przy okazji interesy załatwiają też pomniejsi gracze).
Spójrzmy szerzej: świat tonie w chaosie i przemocy.
Nie ma sensu dokładać do tej beczki z prochem wrogości między nami.
Musimy cofnąć się o krok. Każdy z nas musi cofnąć się o krok.
Inspirowane kolejnymi wrzutkami rozważania, teorie o maskirowce a’la Kulczyk, morderstwie z inspiracji służb etc. nie mają już dzisiaj większego znaczenia. Zwykli, szarzy ludzie - a my jesteśmy zwykłymi, szarymi ludźmi - są dzisiaj wyprowadzani na ulice. Wszędzie, na całym świecie dzieje się to samo.
Tylko głupiec nie jest w stanie tego dostrzec.
W naszym polskim, dobrze pojętym, interesie leży, aby sytuacja nie wymknęła się nam spod kontroli.
W przeciwnym razie obudzimy się za późno, a Polska będzie płonąć jak reszta świata.
Że niemożliwe?
Mniej więcej tak samo niemożliwe, jak niemożliwym dla tych młodych ludzi, wtedy, na scenie w Gdańsku, był atak na śp. P. Adamowicza. Filmik, który „wyciekł” pokazuje ich kompletną nieświadomość zarówno tego, co się dzieje, jak i tego, co za chwilę się stanie.
Nie bądźmy jak te dzieciaki z WOŚP.
Zachowajmy rozwagę!
Polska musi się w tym piekle ostać.
Inne tematy w dziale Polityka