intuicja intuicja
1376
BLOG

BOSKIE ASPIRACJE – polemika z Heleną T. (cz. II)

intuicja intuicja Polityka Obserwuj notkę 111

 

Po krótkiej chwili „rozpaczy głębokiej, że aż” na SG salonu powróciła Helena T. z czułą laurką dla generała Wojciecha Jaruzelskiego. Schemat notki do przewidzenia (biorąc pod uwagę wpisy wcześniejsze): „mieszamy myślowo dwa różne systemy walutowe”:), podlewamy sosem balsamicznym i gotowe.
 
Nie ma w tym, rzecz jasna, żadnego nowatorstwa: relatywizacja oceny działań politycznych poprzez wybiórcze wplecenie w narrację ckliwych wydarzeń z życia (generała) wziętych, spięte klamerką w postaci osobistego nieszczęścia, któremu na imię Barbara nie powala na kolana błyskotliwością konstrukcji, ale jednak…  Ale jednak przykuwa uwagę ten powrót w „motylkowym” stylu:)  
 
Nie rozstrzygniemy, czy to fantazja, czy może tylko strategia pt. „raz kozie śmierć”:) Podobnie jak nie rozstrzygniemy, czy Helena T. ma jaja (nomen omen?), czy może jednak tylko tupecik:)  [Przy czym warto zauważyć, że obie możliwości wskazują na męski gender Helenki:)]
 
No i jeszcze te „boskie aspiracje” wspomniane w tytule.  Chęć zbliżenia się do prawdy (jak określiła sama Autorka: Nie zależy mi na obronie mojego zdania, ale na zbliżeniu się do "prawdy". )… Najlepiej za pośrednictwem Super Ekspressu:)
 
Bo prawda w omawianym przypadku jest jak koń, którego każdy widzi. Mężem, ojcem może być gen. Jaruzelski cudownym, wyrozumiałym, cierpliwym, oddanym, kochającym, czułym i co tam jeszcze kto sobie życzy dopisać. Nie nam nad tym rozprawiać, podobnie jak nie nam rozprawiać nad ciężkimi doświadczeniami młodości, ślepotą śnieżną, "odwagą, niezmordowaniem, iście wojskową dyscypliną" - Panem Bogiem nikt z nas nie jest. Ale wybory polityczne generała możemy już śmiało oceniać. Tylko zanim wejdziemy w szczegóły, w których zwykł siedzieć sobie diabeł i chichotać,  ustalmy jedno: człowiek, który na sowieckich bagnetach wprowadzał w Polsce komunizm, a potem bronił go dopóki tylko mógł, nie zasługuje na laurki. Zasługuje na wyrok: zdrada stanu.
 
 
PS Aha, jeśli ktoś chciałby w komentarzu zapytać, dlaczego piszę o notkach Heleny T., odpowiadam już teraz: bo tak.  Postanowiłam (na dzień dzisiejszy) zostać osobistą recenzentką salonowej twórczości Heleny T.
:)
 
 
 
intuicja
O mnie intuicja

Niczego się nie boję :) <img

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (111)

Inne tematy w dziale Polityka