intuicja intuicja
4267
BLOG

A NA IMIĘ JEJ INSYNUACJA – polemika z Heleną T.

intuicja intuicja Polityka Obserwuj notkę 320

„ SPISKI RZĄDZĄ ŚWIATEM -  dlaczego chcemy tak myśleć?”  - kolejna notka Heleny T. z cyklu  „Moje małe insynuacje”:)

 
Jeśli notkę potraktować by poważnie jest najzwyczajniej w świecie nieuczciwa.
 
Jeśli potraktować by niepoważnie,  można złośliwie napisać, że - przyjmując sposób  rozumowania Heleny T. - świat dzieli się na paranoików (zwolennicy teorii spiskowych =>  prawa strona sceny politycznej)  i wiejskich głupków (zwolennicy teorii pt  „nie ma żadnych nieformalnych powiązań” => lewa strona sceny politycznej).
 
Przyjmijmy jednak, że notka napisana została jak najbardziej poważnie. I co my tu widzimy?
 
Otóż widzimy, jak Helena T.  najpierw odważnie wyważa otwarte drzwi. Bo konkret w Jej wpisie sprowadza się do odkrycia oczywistej oczywistości:  są na świecie osoby, które „myślą spiskowo”, takie osoby to paranoicy (tutaj następuje analiza paranoicznych zachowań) =>  no, czyż można się nie zgodzić?:), jasne, że są, po czym (po wyważeniu tychże otwartych drzwi) zakładając, że paranoicy są wśród nas (tu w grę wchodzi oczywiście sugestia, że są nimi osoby nierozumiejące, a tym samym niezgadzające się na prowadzoną przez rząd politykę => zapewne więc są nimi reprezentanci prawej strony:)) stawia tezę-pytanie:  Czy obecna sytuacja polityczna Polski sprzyja myśleniu spiskowemu i politycznej paranoi? Brak stabilności sceny politycznej, niepewność, dezorientacja i poczucie straty, które dotykają sporą cześć społeczeństwa, brak tradycji demokratycznych i ucząca ostrożności historia narodowa – to wszystko może sprzyjać naszej tendencji do paranoicznej wizji rzeczywistości”.
 
Słowem, Helena T. ustawia sprawę w sposób  następujący [kompromisowy, a jakże (a że przy okazji zupełnie nieuczciwy, kto by tam na to zwracał uwagę)]: nasze polskie oszołomy są oszołomami i to przyjmujemy jako pewnik, ale to nie do końca ich wina, to wina nieczytelnej i niestabilnej sytuacji w Polsce. Ot, nierozgarnięci są, pogubili się w otaczającej ich rzeczywistości, która jest przecież dziewiczo czysta i niewinna… Szkoda, że Helena T. nie umieściła na końcu swojej notki apelu: pomóżmy im się odnaleźć:)  Byłoby to niewątpliwie stylowym przypieczętowaniem Jej uczciwego, pełnego zrozumienia i miłości bliźniego podejścia do zagubionych w świecie „prawicowych paranoików”...
 
No i muszę zadać pytanie podstawowe (również Helenie T.:) ): co rozumiecie pod pojęciem „myślenie spiskowe” ?
 
 
 
 
 
 
intuicja
O mnie intuicja

Niczego się nie boję :) <img

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (320)

Inne tematy w dziale Polityka