intuicja intuicja
720
BLOG

CZY ABY KOMEDIA OMYŁEK...?:) CZ. XVIII

intuicja intuicja Kultura Obserwuj notkę 70

 


 
Mario Delicati - "Huśtawka raj"
 
 
 
 
Poprzednie części w LC  Intuicyjne opowieści 


Bohaterka czy aby komedii:), obdarowana przez tajemniczego Krawca lazurową suknią, wywieziona zostaje jego kolorowym wozem z niebiańskiej polany...
Przyobleczona w ciało, żyjąc na ziemi, nie pamięta już tej historii, ale wie jedno, musi odnaleźć swoją bratnią duszę, z którą tak nagle się rozstała.
Pewnego dnia w skrzynce na listy znajduje tajemniczą kopertę, a w niej klucz i zaproszenie... Wyrusza w podróż.


***

Cz. XVIII


- Ładne…  Skąd znasz tę opowieść? –  z głośnika dobiegał lekko zniekształcony dziewczęcy głos.
- Zmyśliłem przed chwilą – Grzech niechętnie oderwał się od jej miłego lecz nieco kanciastego ciała. - A może usłyszałem gdzieś, kiedyś…  A teraz trochę podrasowałem – uśmiechnął się z zadowoleniem. -  Nieważne. Ważne, że ci się podobała. Bo spodobała się, prawda?
 
Palce wędrowały po ciepłych zakamarkach, kreśliły na miękkiej skórze słowa, po których nie zostawał żaden ślad.  A Śmieszka, przygryzając dolną wargę, kiwała potwierdzająco głową, prężyła się jak kotka i rozsypywała wokół proste włosy przypominające bierki,  ale myślami była zupełnie gdzie indziej.  W końcu wyrzuciła z siebie kilka krótkich zdań. Wprost do ucha.
 
- Nie byłam zadowolona z tego twojego spaceru aż na stację. Po co ta grzeczność? Nie znacie się przecież. Nie masz wobec niej żadnych zobowiązań, trafiłaby sama. Jak ona właściwie ma na imię?
- Nie pamiętam  – Grzech był wyraźnie zniecierpliwiony. -  Mówiła, ale...  Wypadło! Przestań, nie traćmy czasu na sprawy nieistotne – zakończył szybko, zaplątał palce w czarno-różowe pasemka i delikatnie odciągnął głowę Śmieszki. Skóra wygiętej do tyłu szyi napięła się lekko.
 
A potem zniknęli, wtopili w czerń panującą w pokoju.
I wtedy chłodny powiew wiatru połaskotał ją w bose stopy.
 
- Po co wbrew sobie wpatrujesz się w ekran?  No tak, jesteś przecież kobietą, a kobiety są z natury ciekawskie i, co gorsza, zaspokajają tę swoją ciekawość nawet kosztem własnego cierpienia... Jak myślisz, czy można taką skłonność nazwać dążeniem do poznania prawdy? – głos dobiegał z zewnątrz. 
 
Odwróciła się i spojrzała przez uchylone okno. Na tarasie, wsparty niedbale o balustradę stał wysoki, bardzo szczupły mężczyzna.
 
- Jestem właścicielem tego domu – odpowiedział, zanim o cokolwiek zdążyła go zapytać.
 
 
cdn.
 
 
 
 
 
intuicja
O mnie intuicja

Niczego się nie boję :) <img

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Kultura